Napastnik Paris Saint-Germain Kylian Mbappe jest obecnie najbardziej pożądanym zawodnikiem w światowej piłce nożnej, ale Javier Tebas uważa, że francuski napastnik wcale nie jest lepszy od Ansu Fatiego - pisze hiszpański "AS".
- Zawsze lubimy dawać dużą wartość temu, co jest poza Hiszpanią. Ale my mamy przecież Ansu Fatiego, który ostatnio niestety doznał kontuzji, ale wcześniej pokazał, że jeśli tylko może grać, to jest równy lub nawet lepszy od Mbappe - gazeta cytuje prezesa La Liga za "El Partidazo de Cope".
Statystyki pokazują jednak, że Tebas raczej nie ma racji. 19-letni Fati strzelił bowiem 17 goli w 51 występach dla Barcelony we wszystkich rozgrywkach. Reprezentant Francji w tym samym okresie czasu zdobył 77 goli w 97 meczach dla PSG.
Fati średnio strzela więc bramkę co 138 minut, a Mbappe - co 98 minut. Ponadto francuski piłkarz kameruńsko-algierskiego pochodzenia wypada dużo lepiej od Fatiego pod względem asyst. Mbappe w barwach PSG zanotował do tej pory 33 asysty, a Hiszpan tylko... trzy, grając w barwach Barcy.
Zobacz:
Tego widzowie się nie spodziewali. Zaskakujący ruch TVP przed meczem Polski
"Wielki piłkarz... Wielki człowiek". Zbigniew Boniek oddał hołd legendzie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany