Chwile grozy przy lądowaniu. Wszystko się nagrało

Twitter / FranceNews24 / Lądowanie samolotu w Bilbao
Twitter / FranceNews24 / Lądowanie samolotu w Bilbao

Nerwowa podróż PSG do Bilbao. Samolot z drużyną wpadł w silne turbulencje przed lądowaniem. Piłkarze bezpiecznie dotarli do hotelu, ale wielu z nich zapamięta ten lot na długo.

Zespół Paris Saint-Germain wyleciał z Paryża do Bilbao we wtorkowy poranek, ale już przed startem ostrzegano załogę o trudnych warunkach pogodowych w rejonie Kraju Basków. Maszyna z zawodnikami PSG na pokładzie wylądowała dopiero po bardzo niespokojnym podejściu do pasa.

Lot odbywał się tradycyjnym dla klubu Boeingiem 737. Jak przekazało RMC Sport, przed lądowaniem samolot wpadł w poważną dziurę powietrzną. Pilot musiał manewrować maszyną w poprzek pasa, zanim w ostatnim momencie ją ustabilizować. Dopiero wtedy doszło do skutecznego przyziemienia, jednak wielu zawodników było wyraźnie zaniepokojonych przebiegiem sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: Huknął jak z armaty! Bramkarz nie miał żadnych szans

Po trudnym lądowaniu drużyna PSG bez większych problemów dotarła do hotelu w centrum Bilbao. Choć całe zdarzenie mogło wywołać sporo stresu, obyło się bez żadnych konsekwencji zdrowotnych czy logistycznych.

To nie pierwszy raz, gdy podróż lotnicza przysparza paryżanom emocji. Z humorem przypomniano, że dobrze, iż w zespole nie ma już Christophera Nkunku. Były pomocnik PSG znany był z lęku przed lataniem, co wielokrotnie stawało się obiektem żartów ze strony kolegów z drużyny.

Jak zauważają francuskie media, piłkarze pierwszej drużyny i tak mogą mówić o szczęściu. Gorzej skończyła się niedawna podróż kobiecego zespołu PSG. Po zwycięstwie nad Olympique Marsylia, zawodniczki musiały zawrócić z trasy z powodu fatalnej pogody. Samolot awaryjnie lądował w Lyonie, a piłkarki wracały do Paryża minibusami.

Komentarze (2)
avatar
JoBo
2 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A piłkarki mogły pojechać TGV. 3,5 godziny z centrum Marsylii do centrum Paryża. A jechać z Lyonu minibusami do Paryża, to już przesada. Do Bilbao też chłopaki mogli pojechać koleją. 
avatar
Stefan Kucharski
3 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak to jest 737 to ja jestem papieżem xd 
Zgłoś nielegalne treści