Karol Świderski w reprezentacji Polski zadebiutował w marcu 2021. W meczu z Andorą na PGE Narodowym napastnik ustalił wynik spotkania. Od tego momentu snajper jest ważną postacią w układance Paulo Sousy. Wcześniej, mimo dobrej gry, był notorycznie pomijany przez selekcjonera Jerzego Brzęczka.
Świderski z orzełkiem na piersi zdobył już pięć bramek. Od stycznia 2019 roku jest piłkarzem PAOK Saloniki i coraz częściej pojawiają się pytania kiedy 24-letni zawodnik zmieni pracodawcę i zagra w jeszcze mocniejszej lidze.
Głos w tej sprawie zabrał Mariusz Piekarski, menadżer piłkarza PAOKu Saloniki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes
- Wolałbym nie gdybać. Jak się coś pojawi, wtedy będziemy rozważać. Zainteresowanie Karolem zawsze jest duże, ale nie czujemy presji, by zmieniać coś na siłę. Karol dobrze się czuje w Salonikach, podpisał nowy kontrakt, naprawdę zacny. To też sprawia, że sprawa jego ewentualnego transferu nie byłaby prosta, bo kluby chcące go pozyskać, muszą wyłożyć poważne pieniądze dla samego klubu - powiedział w rozmowie z goal.pl.
Świderski regularnie gra w greckim zespole, jednak nie zawsze ma miejsce w pierwszym składzie. W ostatnim ligowym meczu z Panathinaikos Ateny pojawił się na boisku dopiero w końcówce spotkania.
- W weekend Karol usiadł na ławce z Panathinaikosem, mimo że w czwartek wyszedł w podstawowym składzie na Kopenhagę w europejskich pucharach, zagrał cały mecz i moim zdaniem był to jego najlepszy występ w tym sezonie, nawet jeśli nie strzelił bramki, bo raz bramkarz obronił jego strzał, a raz obrońca wybił piłkę z linii - podkreślił Piekarski.
Portal transfermarkt aktualnie szacuje jego wartość na 6 milionów euro. Kontrakt Świderskiego z PAOKiem wygasa 30 czerwca 2024 roku.
Zobacz także:
Belgia ma awans w kieszeni. Białoruś rozgromiona
Brutalny atak! Sędzia nie mógł podjąć innej decyzji