To był bez wątpienia jeden z efektowniejszych nokautów w ostatnim czasie. Podczas rozgrywanych w uzbeckim Taszkiencie mistrzostwach świata w Sambo, reprezentujący Rosyjski Komitet Olimpijski Szejk-Mansur Chabibulajew w widowisku sposób sięgnął po końcowy triumf.
W finale Chabibulajew prowadził 2:0 z reprezentantem gospodarzy Ojbekiem Solewem. W teorii zatem nie musiał on szukać skończenia walki przed czasem. W pewnym momencie zdecydował się jednak na wyprowadzenie efektownego kopnięcia z półobrotu, którym powalił rywala. Całą akcję można zobaczyć poniżej.
Ostatecznie w całych mistrzostwach to właśnie Rosyjski Komitet Olimpijski okazał się najmocniejszą federacją. Jego reprezentanci zdobyli w sumie 4 złote, 5 srebrnych i 4 brązowe medale, wyprzedzając w klasyfikacji medalowej Kazachstan oraz Uzbekistan. W sumie na podium stawali reprezentanci 18 państw. Nie było w tym gronie Polaków.
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) November 14, 2021
Sambo (̷D̷e̷ ̷J̷a̷n̷e̷i̷r̷o̷)̷
Ależ nokaut na MŚ w sambo
Jean-Claude Van Damme nie powstydziłby się takiego kopniaka pic.twitter.com/JXJmQGv25I
Czytaj także:
- Mecz z Węgrami szczególny dla Paulo Sousy. Tak Portugalczyk ocenił swoją pracę z kadrą
- Wyjątkowy poniedziałek dla Casha. Zaprosił rodzinę
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut w Moskwie. Pierwszy cios widać dopiero na powtórce