Piękne obrazki na trybunach Stadionu Narodowego im. Kazimierza Górskiego. Marina Łuczenko-Szczęsna wrzuciła do sieci fotkę, na której widać, jak jej synek Liam stoi na baczność podczas hymnu Polski.
Chłopiec miał głowę zwróconą w stronę piłkarzy. Najprawdopodobniej wypatrywał ze sporej odległości swojego ojca Wojciecha.
Niestety, podczas pierwszej połowy meczu Polska - Węgry Szczęśni przeżyli rozczarowanie. Golkiper naszej reprezentacji pozwolił bowiem na to, by piłka zatrzepotała w siatce.
Gola przy użyciu głowy zdobył Andras Schafer. Piłka przeleciała między nogami polskiego bramkarza. Trzeba przyznać, że w tej sytuacji zupełnie się nie popisał.
Czytaj także:
> "Podejrzewam, że coś jest nie tak". Spiskowa teoria ws. Lewandowskiego
> Ekstraliga znów zaskoczyła. Koniec rundy, ale jeszcze nie dla wszystkich
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski ostro o polskim systemie szkolenia. "Nie mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu"