Dosadne słowa Zielińskiego po porażce

Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

- Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Niestety, takich meczów nie mamy prawa przegrywać. Gramy przed własną publicznością, jesteśmy lepszym zespołem, a nie wystarczy dużo, byśmy przegrali mecz - mówił w Polsacie Sport Premium Piotr Zieliński.

Piotr Zieliński wszedł na drugą połowę meczu Polska - Węgry, ale jego umiejętności w rozegraniu nie wystarczyły do pokonania rywala. Biało-Czerwoni przegrali ostatecznie 1:2. Co prawda mają pewne miejsce w barażach, to mogą być w nich nierozstawieni. Brak pomocnika Napoli w pierwszym składzie był dla wielu zaskoczeniem. Pierwsza połowa nie napawała optymizmem i można było się zastanawiać, czy nie powinien wejść jeszcze przed przerwą.

- Jest nas dużo, każdy chce grać, trener dał szansę innym zawodnikom, trzeba to akceptować. Jesteśmy mocną kadrą i tyle. Ale dziś coś poszło nie tak, przegraliśmy bardzo ważmy mecz, trzeba będzie wyciągnąć z tego lekcję. Niestety, takich meczów nie mamy prawa przegrywać. Gramy przed własną publicznością, jesteśmy lepszym zespołem, a nie wystarczy dużo, byśmy przegrali mecz - skomentował w pomeczowej rozmowie na antenie Polsat Sport Premium.

W drugiej części gry Polska musiała gonić wynik i grać dużo szybciej. Według Zielińskiego zabrakło przyspieszeń.

- Grę trzeba zawsze przyspieszać, jak się gra tylko w poprzek, to goli się nie zdobywa. Gdzieś tego zabrakło. W II połowie nawet jak piłka nie doszła do kogoś, to próby podań były. Zazębiało się to, ale i tak zabrakło skuteczności. I czegoś jeszcze. Bo przegraliśmy ten mecz - mówił.

26 listopada dowiemy się, z kim Polska zagra w barażach. Wtorkowe mecze eliminacji w innych grupach rozstrzygną, czy Biało-Czerwoni będą rozstawieni w losowaniu. Zieliński jednak chce podjąć równorzędną walkę, niezależnie od tego, z kim przyjdzie zagrać.

- Baraże? Łatwo nie będzie. W przypadku gdy trafisz teoretycznie słabszą drużynę w pierwszej rundzie, to potem i tak musisz wygrać z kimś innym w drugiej. Trzeba będzie walczyć i zrobić wszystko, żebyśmy polecieli do Kataru.

Polacy zajęli drugie miejsce w eliminacyjnej grupie I z dorobkiem 20 punktów. Półfinały baraży odbędą się w dniach 24-25 marca, a finały 28-29 marca 2022 r.

Czytaj też:
Skomplikowana sytuacja Polaków
Tak Polacy stracili pierwszego gola

ZOBACZ WIDEO: Koniec piłki nożnej, jaką znamy? Robert Lewandowski nie wróży dobrej przyszłości

Komentarze (12)
avatar
528
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polska piłka jest na mizernym poziomie i żadne dyskusje nic tu nie zmienią. Przecież to nie pierwszy taki mecz. Nam wychodzi jeden dobry mecz na 10 rozegranych i tak jest od wielu lat. 
avatar
combo
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wczoraj ta miernota zielinski nie kleknał przed meczem??w napoli jak mu płaca to pada na kolanka bez dyskusji... 
avatar
Legionowiak 3.0
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam dość! Zmiany, jeszcze raz zmiany! 
avatar
Kris1313
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest postęp. Chłopaki nauczyli się dużo i celnie podawać, oraz robić fajne kółeczka. Teraz trzeba tylko im powiedzieć żeby podawali wzdłuż, a nie w szerz boiska, a kółeczka dopracować, żeby im Czytaj całość
avatar
chlopek
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
NAJWAŻNEJSZE DLA KOMENTATORA BYŁ HLYŁÓDZKI UŚMIECH. A DLA PIŁKAŻA SIEDZĄCEGO NA ŁAWCE JEGO REKLAMA NAPOJU NA BANDACH