Ekspert mocno o reprezentacji Polski. "Na razie nie mamy drużyny"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Porażka 1:2 z Węgrami sprawiła, że Polska nie będzie rozstawiona w losowaniu par barażowych o awans do mundialu w Katarze. Po niepowodzeniu na Stadionie Narodowym mocnych słów na łamach "Przeglądu Sportowego" nie szczędzi Artur Wichniarek.

Szerokim echem odbija się niepowodzenie Polaków w starciu z Węgrami. "Sytuacja się skomplikowała i może się okazać, że już wiosną jedynym naszym katarem będzie... katar sienny" - grzmi 17-krotny reprezentant Polski Artur Wichniarek na łamach "Przeglądu Sportowego".

Sporo pisze o tym, że w spotkaniu nie zagrał Robert Lewandowski. Spostrzega, że pojawiają się kolejne informacje wskazujące na to, że piłkarz Bayernu Monachium chciał odpocząć.

"To by oznaczało, że brak kapitana nawet wśród rezerwowych nie był pomysłem Sousy. Sztab szkoleniowy zaakceptował prośbę piłkarza i uważam, że zrobił źle. Pomysł brzemienny w skutkach, bo śmiem twierdzić, że z Lewym w składzie do przerwy prowadzilibyśmy z Węgrami 3:0, zamiast przegrywać 0:1" - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Później zaznaczył, że "w tym wypadu ani Robert, który jest kapitanem, ani selekcjoner Sousa nie uszanowali starcia z Węgrami".

Wichniarek nawiązał ponadto do oświadczenia Roberta Lewandowskiego. Zauważył, że oznajmił w nim, iż "trener słusznie nie chciał zlekceważyć Andory".

"Ale już Madziarów można było zlekceważyć?!" - zapytał z niedowierzaniem emerytowany piłkarz. "Właśnie ostatni mecz był dla nas bardzo ważny" - kontynuował.

Później zaczął się zastanawiać, czy w reprezentacji Polski zdawano sobie sprawę z konsekwencji porażki z Węgrami. Ocenił też, że "na razie nie mamy drużyny", a Lewandowski "mógłby odpocząć w meczu Bayernu z Augsburgiem", ponieważ to starcie jest dla monachijczyków "tak ważne, jak zeszłoroczny śnieg".

Czytaj także:
Wynik ważniejszy od stylu. ŁKS Łódź zacznie punktować na stałe?
Inter Mediolan chce wzmocnić atak. Myśli o napastniku Realu Madryt

Źródło artykułu: