Trener Jagiellonii: Nam przerwa w rozgrywkach nie była potrzebna

Materiały prasowe / Jaga TV / Na zdjęciu: Ireneusz Mamrot
Materiały prasowe / Jaga TV / Na zdjęciu: Ireneusz Mamrot

- Potrafię być obiektywny wobec własnego zespołu. Kiedy gramy słabiej to umiem to powiedzieć. Dyspozycja drużyny była ostatnio dobra - powiedział trener Ireneusz Mamrot przed meczem Jagiellonii Białystok z Wisłą Kraków.

W sobotę 20 listopada o godz. 15 Jagiellonia Białystok zagra u siebie z Wisłą Kraków w meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy. - Zdajemy sobie sprawę z atutów przeciwnika, ale na końcu zawsze najważniejsze jest to jak zagrasz ty - podkreślił trener Ireneusz Mamrot podczas konferencji prasowej.

Zespół z Podlasia czeka na zwycięstwo od początku października. Kibice nie kryją nadziei, że dzięki kilkunastodniowej pauzie spowodowanej przez spotkania reprezentacji uda się przełamać tą serię. - Nam przerwa w rozgrywkach nie była potrzebna - zauważył jednak szkoleniowiec.

- Gdyby miał wybór, wolałbym grać dalej. W dwóch meczach zagraliśmy bardzo dobre, lecz zdobyliśmy po punkcie. Nie podoba mi się jednak to, że jest dużo szumu wokół sędziowania. Ja potrafię być obiektywny wobec własnego zespołu. Kiedy gramy słabiej to umiem to powiedzieć. Dyspozycja drużyny była ostatnio dobra - dodał Mamrot.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!

Przed meczem Jagiellonii z Wisłą Mamrot unikał pytań na temat przeciwnika, który teoretycznie jest świeżo po przełamaniu gorszej serii. - Każdy zespół wychodzi na boisko, by wygrać. Nie chciałbym na ich temat za dużo mówić, bo trudno mi się odnosić - zaznaczył.

50-latek ma gorsze zmartwienie niż przeciwnik. W ostatnich dniach dość poważną kontuzję złapał Jesus Imaz, który był niekwestionowanym liderem drużyny. - To uraz mechaniczny. Doszło do niego na treningu. Pierwsza diagnoza była bardziej pesymistyczna, aczkolwiek w tej rundzie nam nie pomoże - potwierdził.

- Statystyki Imaza mówią same za siebie. Każdy sobie zdaje sprawę, że to nie jest tylko czołowy zawodnik Jagiellonii, ale i Ekstraklasy. Na pewno w tym momencie tracimy, ale taki jest sport. Inni zawodnicy muszą wziąć teraz większą odpowiedzialność za grę ofensywną - uzupełnił Mamrot.

Komentarze (6)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
20.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ojej, znów bidulek latał za mną po północy, żeby bronić swojej internetowej miłości ♥ To wzruszające jest na swój sposób :'-) 
avatar
Jagafan
20.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile było komentarzy???, szybko licz !!! 
avatar
16MP 19PP
20.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ten przyglup ❶ ❾ ❶ ❻ jak zwykle tam, gdzie Jagafan. Podliczyles juz komentarze Jagafana, rachmistrzu? 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
19.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No jak oni nie mają reprezentantów krajów, to wiadomo, że przerwa na kadrę nie robi im różnicy. Zresztą oni nigdy o nic nie grają. Taki sezon jak ma teraz Legia, to oni mają od 101 lat. 
avatar
Jagafan
19.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ograjcie, ograjcie złą !!!!.....tak bo CWKS jest dobrą i miłą a wy złą, niedobrą - napisałem to ja Legionowiak, trener 3 klasy !