Poważnie osłabiona Chelsea marzy o pierwszym miejscu w grupie

Najskuteczniejsi w Lidze Mistrzów przed piątą kolejką. Wśród nich Lewandowski

Po czterech kolejkach sytuacja w grupie H Ligi Mistrzów jest dość jasna i klarowna. Juventus prowadzi z kompletem punktów, Chelsea jest druga z dorobkiem dziewięciu punktów. Londyńczycy przegrali dotychczas tylko w Turynie. Zenit Sankt Petersburg oraz Malmoe FF walczą już wyłącznie o trzecie miejsce i awans do fazy pucharowej Ligi Europy.

- Chcemy zrobić to, co do nas należy. Staramy się wygrywać w każdym meczu. To się nie zmieni. Jeśli w końcówce będzie remis, być może pozwolimy naszemu bramkarzowi wejść w pole karne przeciwnika podczas rzutu rożnego. Jednak do tego czasu będziemy próbować wszystkiego, co zwykle, by odnieść zwycięstwo - powiedział trener Thomas Tuchel na konferencji prasowej.

O zwycięstwo Chelsea będzie o tyle trudniej, że może zagrać bez kilku ważnych zawodników. - Poza kadrą będzie Mateo Kovacić, a Kai Havertz doznał lekkiego urazu w ostatnim meczu i musimy się zastanowić czy może trenować bez problemów na pełnych obrotach - wyjaśnia Tuchel.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Niejasna jest też sytuacja Timo Wernera i przede wszystkim Romelu Lukaku. - Romelu trenował w poniedziałek z zespołem i wyglądało, że z jego zdrowiem wszystko jest w porządku. Jest szansa, że pomoże nam w końcówce spotkania. Na więcej nie liczymy. Timo będzie w kadrze meczowej - dodał szkoleniowiec Chelsea.

W związku z tym zespół z Londynu musi szukać alternatyw. - Jesteśmy przygotowani na różne opcje. Rezerwowi też są potrzebni w drużynie i muszą pokazać swój potencjał, gdy dostaną szansę. Zawsze muszą być odpowiednio przygotowani. Szukamy innych rozwiązań pod nieobecność Timo i Romelu. Mamy szeroką kadrę, a przy tym ufamy wszystkim zawodnikom - podkreślił trener Tuchel.

Początek meczu Chelsea - Juventus we wtorek o godz. 21. Relacja LIVE.

CZYTAJ TAKŻE:
Paulo Sousa wbił szpilę polskim dziennikarzom. "Możecie manipulować opinią publiczną"
Xavi zapowiadział zmiany w Barcelonie. Piłkarz zdradza kulisy