Niespodzianka w meczu w Moskwie. Sytuacja w grupie Legii się skomplikowała

WP SportoweFakty / MAXIM SHIPENKOV / Na zdjęciu: Aleksandr Sobolew
WP SportoweFakty / MAXIM SHIPENKOV / Na zdjęciu: Aleksandr Sobolew

Bardzo skomplikowała się sytuacja w grupie C. W meczu 5. kolejki Ligi Europy Spartak Moskwa 2:1 pokonał Napoli i został liderem. Całe spotkanie w barwach gości rozegrał Piotr Zieliński.

Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej Ligi Europy sytuacja w grupie C była bardzo skomplikowana. Po meczu w Moskwie zrobiła się jeszcze ciekawsza.

Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Już w 1. minucie w pole karne gości starał się przedostać Quincy Promes, podciął go Stanislav Lobotka, sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystał Aleksandr Sobolew.

Napoli początku spotkania nie mogło zaliczyć do udanych. Goście rywalom zagrozili dopiero w 16. minucie. Aleksandr Sielichow odbił strzał z pola karnego Eljifa Elmasa oraz poprawkę z ostrego kąta.

Dziewięć minut później wyrównać mógł Piotr ZielińskiHirving Lozano zagrał do Polaka, który zrobił zwód i uderzył z pola karnego. Bramkarz ręką odbił piłkę. W 28. minucie Spartak podwyższył wynik. Z prawej strony dośrodkował Victor Moses, a Sobolew uderzeniem głową pokonał Alexa Mereta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Do końca 1. połowy Napoli nie było w stanie zagrozić moskwianom. Po przerwie goście przeważali, ale nie stwarzali zbyt często zagrożenia pod bramką Spartaka. W 51. minucie piłka znalazła się w bramce gospodarzy. Po akcji Zielinskiego Giovanni Di Lorenzo trafił do siatki, ale wcześniej Andrea Petagna niepotrzebnie trącił piłkę.

Na kolejną szansę Napoli musiało czekać osiem minut. Wówczas do dośrodkowania doszedł Kalidou Koulibaly, strzał defensora poszybował w środek bramki. Z kolei w 62. minucie próba Di Lorenzo poszybowała tuż ponad poprzeczką. Gol dla Napoli padł dwie minuty później. Z prawej strony pola karnego dośrodkował Petagna, a niepilnowany Eljif Elmas głową uderzył tuż przy słupku.

Trafienie dla gości ożywiło gospodarzy. Obserwowaliśmy akcje pod jedną, a następnie pod drugą bramką. Zawodnikom brakowało jednak skuteczności. Okazję w 67. minucie zmarnował m.in. Zieliński, który uderzał z ok. 11 metrów. Polak źle trafił w piłkę i przymierzył wysoko ponad bramką.

Goście szukali remisu. Im bliżej było końca, tym przewaga Napoli była większa. W 80. minucie wyrównać mógł Elmas, ale zawodnikowi zabrakło zdecydowania. Ten sam zawodnik dziesięć minut później doszedł do uderzenia głową, jednak Sielichow po raz kolejny uratował swoją drużynę. Jak się później okazało, ostatnia interwencja była na wagę zdobycia trzech punktów.

Dzięki wygranej Spartak zrównał się w grupie C punktami z Napoli. Obie ekipy mają po siedem punktów, Legia 6, a Leicester 5.

Spartak Moskwa - SSC Napoli 2:1 (2:0)
1:0 - Aleksandr Sobolew (k.) 3'
2:0 - Aleksandr Sobolew 28'
2:1 - Eljif Elmas 64'

Składy:

Spartak Moskwa: Aleksandr Sielichow - Maximiliano Caufriez, Gieorgij Dżykija, Samuel Gigot - Victor Moses (83' Nikołaj Rasskazow), Michaił Ignatow (72' Aleksandr Łomowickij), Nail Umiarow, Rusłan Litwinow, Ayrton - Aleksandr Sobolew, Quincy Promes (90+2' Jordan Larsson).

SSC Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Mario Rui, Kalidou Koulibaly (79' Amir Rrahmani), Juan Jesus - Stanislav Lobotka, Piotr Zieliński - Hirving Lozano, Dries Mertens, Eljif Elmas - Andrea Petagna.

Żółte kartki: Litwinow, Sobolew, Promes (Spartak) oraz Kolibaly (Napoli).

Sędzia: Clement Turpin (Francja).
[multitable table=1404 timetable=16567]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Robert Lewandowski śrubuje niesamowitą serię
Liga Mistrzów. Wyniki wtorkowych meczów

Źródło artykułu: