Piast Gliwice liczy na rehabilitację. Jakub Czerwiński o kluczu do wygranej

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Jakub Czerwiński
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Jakub Czerwiński

Piast Gliwice w piątek o godzinie 18:00 zmierzy się z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Jakub Czerwiński liczy na przełamanie. - Nie tak wyobrażaliśmy sobie dwa ostatnie mecze - ocenił obrońca.

Piłkarze Piasta Gliwice po okresie dobrej, skutecznej gry nieco przystopowali. - Jestem zły po ostatnim meczu, tak jak cały zespół. Nie tak wyobrażaliśmy sobie dwa ostatnie mecze. Biorąc pod uwagę to, jak mocny jest Lech jechaliśmy tam po jakąś zdobycz punktową, co się nie udało, ale też mamy do siebie zastrzeżenia jeśli chodzi o ostatni mecz domowy z Wartą Poznań. Już w piątek mamy okazję się za to zrehabilitować - powiedział Jakub Czerwiński na konferencji prasowej.

Obrońca gliwickiego klubu wrócił po przerwie spowodowanej kontuzją. - Z moim zdrowiem wszystko już ok. W mojej głowie były obawy przed pierwszym meczem przed kontuzją, ale zawsze tak jest po dłuższej przerwie. Na szczęście w tej chwili wszystko z moimi wykresami jest w porządku i mogę pracować - stwierdził.

Gliwiczanie zagrają z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. - Wspominam mecz, w którym wygraliśmy 4:0 i zaryzykuję, że był to mój jeden z najważniejszych meczów w Piaście. Moje wspomnienia z Termaliką są bardzo dobre, spędziłem tam cztery lata będąc zawodnikiem tego klubu i sentyment jest, ale w piątek na pewno go nie będzie, bo mamy swój cel na ten mecz. Potrzebujemy zwycięstwa, podobnie jak i Termalika, która punktowała w ostatnich trzech meczach. Oni mają serię, ale my musimy narzucić nasz styl gry, chcąc by wynik był taki, jaki chcemy, dający zwycięstwo. Chcemy też pokazać dobrą piłkę - przeanalizował Czerwiński.

Piast musi powalczyć o stwarzanie większej liczby okazji pod bramką przeciwnika. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że mieliśmy mało sytuacji w ostatnich dwóch meczach i to sytuacja do zastanowienia dlaczego tak było, szczególnie z Wartą u siebie. Liczymy, że zaczniemy stwarzać okazje i lepiej operować piłką, co przełoży się na bramki i skuteczność. W poprzednich meczach przed starciem z Wartą skuteczność była wyższa i pracujemy nad stwarzaniem okazji i strzelaniem bramek - przyznał zawodnik

Gliwiczanie zdają się być faworytami piątkowego meczu. - Patrząc na sytuację w tabeli po dwóch naszych porażkach to nie ma znaczenia i przełożenia na naszą postawę. Musimy wyjść agresywnie, z pozytywnym nastawieniem i od początku być skupionym na zwycięstwie - podsumował Jakub Czerwiński.

Czytaj także: 
Podolski zaatakował Legię. Mocny komentarz Peszki 
Kto pożegna się z PKO Ekstraklasą?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!

Źródło artykułu: