W niedzielę Górnik Zabrze pokonał przed własną publicznością Legię Warszawa 3:2, jednak prawdzie show rozpoczęło się dopiero po spotkaniu, gdy Lukas Podolski w mediach społecznościowych zaczął wbijać szpilki stołecznej drużynie.
Podolski dotarł do posta z facebookowego profilu "Nieznanych Sprawców", czyli jednej z grupy kibiców Legii. Były reprezentant Niemiec chciał przypodobać się kibicom Górnika i mocno odpowiedział fanom z Łazienkowskiej 3.
"Górnik jak na gospodarza przystało, obdarował spadających z królewskiego stolca, upojonych czajkowym fetorem kibiców Legii, trzema ciosami. Ukąsił Janża, Podolski i Kubica. Ohh co to był za wieczór w mieście, w którym nie ma Wawelu, ani Długiego Targu, ani gotyckiego rynku…" - czytamy na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes
Nie wiadomo, czy ten wpis napisał sam Podolski czy osoba, która zajmuje się jego social media. Bez względu na to, w ostrych słowach skomentował to Łukasz Jurkowski. Inny punkt widzenia przedstawił Sławomir Peszko, który prywatnie przyjaźni się z Podolskim.
- "Poldi" sam chętnie korzysta z Twittera i osobiście tam pisze. Znam go na tyle długo, że wiem, że się w tańcu nie pier.... Po prostu mówi i pisze to, co myśli. Tak samo jak jest czasami zadziorny na boisku, tak samo zdarza mu się być agresywnym w mediach - podkreśla Peszko w felietonie na meczyki.pl.
Piłkarz Wieczystej Kraków przedstawił wydarzenie z przeszłości, w którym Podolski stawił czoła wybitnej postaci reprezentacji Niemiec.
- Kto jako małolat, grając w reprezentacji Niemiec, potrafił dać z liścia, spoliczkować Michaela Ballacka, wtedy bodajże kapitana niemieckiej kadry? Właśnie "Poldi". Myślicie, że on się przejmuje jakimiś kilkoma wpisami kibiców w internecie albo takimi słowami dziennikarzy? - dodaje.
Zobacz także:
LM: Inter Mediolan docisnął pedał gazu w drugiej połowie
Niespodzianka w meczu w Moskwie. Sytuacja w grupie Legii się skomplikowała