"Poprosić go o pomoc". Były współwłaściciel Legii apeluje do Mioduskiego

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

Legia Warszawa od początku sezonu znajduje się w wielkim dołku. Mistrzowie Polski zajmują przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. W rozmowie z "Faktem" były współwłaściciel klubu, Maciej Wandzel zastosował pewną radę do Dariusza Mioduskiego.

Legia Warszawa ma obecnie w ligowej tabeli dziewięć punktów i aż dziesięć porażek na koncie. Tyle przegranych nie ma żaden inny klub w PKO BP Ekstraklasie, a trzeba pamiętać, że Legia rozegrała dotychczas trzynaście spotkań, czyli najmniej spośród wszystkich zespołów w lidze.

W tym sezonie posadę trenera stracił Czesław Michniewicz, a następnie zastąpił go Marek Gołębiewski, który wcześniej prowadził drużynę rezerw.

Poprawy gry jednak nie widać i trudno oczekiwać, aby Gołębiewski wyciągnął drużynę z kryzysu. Takie wnioski ma Maciej Wandzel, współwłaściciel Legii w latach 2014-2017. Wandzel uważa, że Dariusz Mioduski musi nieco zmienić swoją politykę i tyczy się to również walki o przyjście do Legii trenera Marka Papszuna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes

- Nie zamierzam udzielać Darkowi rad, ale uważam, że właściciel powinien raczej szybko zmienić swoją politykę. Skupianie się wyłącznie na wywieraniu presji na właścicielu Rakowa Częstochowa, żeby ten zgodził się na odejście do Legii trenera Papszuna przed końcem kontraktu, jest ryzykowne i może się nie udać - powiedział Wandzel w rozmowie z "Faktem".

Były współwłaściciel stołecznego klubu uważa, że warto ponownie zakontraktować Stanisława Czerczesowa, który sięgnął z warszawskim zespołem po mistrzostwo Polski w sezonie 2015/2016.

- Wydaje mi się, że to byłoby najlepszym rozwiązaniem tu i teraz. Czekając na Marka Papszuna, który jeśli w ogóle trafi na Łazienkowską, to raczej nie wcześniej niż po zakończeniu sezonu, Darek Mioduski powinien spotkać się ze Stanisławem Czerczesowem i jasno postawić sprawę - poprosić go o pomoc - powiedział Wandzel.

- Należy uczciwie zagrać w otwarte karty: - Trenerze poprowadź zespół do końca sezonu i ratuj to, co się uda uratować. Jeśli Czerczesow nie miałby propozycji zaangażowania się w jakiś długofalowy projekt, to znając jego sentyment do Legii, przypuszczam, że by nie odmówił Mioduskiemu. Ale musiałby być poproszony, a to jak widać jest najtrudniejsze - zakończył były współwłaściciel Legii.

Legia Warszawa najbliższą okazję do podreperowania dorobku punktowego będzie miała 28 listopada, kiedy podejmie na własnym stadionie Jagiellonię Białystok.

Czytaj także:
"Czy nie jest mu wstyd?". Ostry atak na Messiego
Chelsea przedłuży kontrakt ze swoim kluczowym zawodnikiem

Komentarze (5)
avatar
Marianek07
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Legionowiak 3.0: Staram się nigdy nie komentować takich spraw. Legionowiak, pewnie jeszcze jesteś uczniem, bo to widać po komentarzach, chociaż bardzo się starasz i masz sporą wiedzę co mi naw Czytaj całość
avatar
SportowyEkspert
25.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czerczesow to dobry pomysł 
avatar
Legionowiak 3.0
25.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po pierwsze Mioduski powinien odejść z Legii Warszawa! Po drugie, do Legii powinien wrócić Czerczesow, by nasz CWKS ratować! 
avatar
Rybołyzrybołówpodrybołami
25.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry Jezu a nasz Panie - daj legujce spoczywanie !!!! Dobry Jezu a nasz Panie - daj legujce spoczywanie !!!! Pobłogosław Panie tą nieboszczkę i wszystkich kibiców jej świętych !!!! Idźcie do d Czytaj całość