Dwa gole Milika w Lidze Europy!

Olympique grał na wyjeździe z Galatasarayem. Liderowi z Turcji wystarczył remis do awansu, ale nie ograniczał się do bronienia. Przeciwnie, postanowił zaatakować. W 12. minucie Alexandru Cicaldau pokonał Paua Lopeza płaskim strzałem. Na zakończenie drugiego kwadransa był gol samobójczy Dujego Calety-Cara, po którym Galatasaray prowadził 2:0.

Ekipa znad Bosforu powiększyła przewagę na 3:0 po przerwie i dopiero na gola Sofiane'a Feghouliego była odpowiedź podopiecznych Jorge Sampaoliego. Arkadiusz Milik dobił własne uderzenie z rzutu karnego, które zostało obronione przez Fernando Muslerę. Milik trafił do bramki w drugim meczu Ligi Europy z rzędu i na tym nie poprzestał. W 85. minucie Milik główkował do sieci, ale że był to tylko gol na 2:4, w odpowiedzi na trafienie Ryana Babela, to trudno było myśleć o dogonieniu Galatasarayu.

Maciej Rybus znalazł się w podstawowym składzie Lokomotiwu Moskwa. Już w 4. minucie dośrodkowanie reprezentanta Polski sprawiło problem piłkarzom Lazio i zostało podsumowane niecelnym strzałem. Po przeciwnej stronie boiska Lokomotiw musiał uważać na powracającego po kontuzji Ciro Immobile. Jego nieobecność była odczuwalna w poprzednim meczu rzymian przeciwko Juventusowi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes

Lazio zaczęło odpowiadać swoimi atakami, a najgroźniejsze były zagrania Luisa Alberto z rzutów rożnych. Po jednym z nich Francesco Acerbi sprawdził swoim strzałem bramkarza Lokomotiwu. W innej sytuacji interweniował z wyczuciem Maciej Rybus. Gra wyrównała się, zaostrzyła z inicjatywy gospodarzy i pozostawało bezbramkowo.

Po przerwie Lazio zdobyło prowadzenie. Ciro Immobile wykorzystał rzut karny ze stoickim spokojem. Jedenastka została przyznana rzymianom za faul Aleksandra Siljanowa na Mattii Zaccagnim, a także po obejrzeniu powtórek przez sędziego.

W 63. minucie Ciro Immobile trafił z kolejnego rzutu karnego na 2:0. Tym razem sam wywalczył jedenastkę i po skompletowaniu dubletu opuścił boisko, żeby oszczędzać energię na prestiżowy dla trener Maurizio Sarriego mecz przeciwko Napoli. Obrona Lokomotiwu rozpadła się i rzymianie potrafili to wykorzystać. Pedro Rodriguez przymierzył jeszcze w narożnik bramki na 3:0 w 88. minucie.

West Ham United zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca w grupie zwycięstwem 2:0 z Rapidem Wiedeń. Oba gola strzelił przeciwnikowi z Austrii we fragmencie meczu przed przerwą. Łukasz Fabiański był na ławce rezerwowych.

5. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:

Grupa E:

Lokomotiw Moskwa - Lazio 0:3 (0:0) 0:1 - Ciro Immobile (k.) 57' 0:2 - Ciro Immobile (k.) 63' 0:3 - Pedro Rodriguez 88'

Galatasaray Stambuł - Olympique Marsylia 4:2 (2:0) 1:0 - Alexandru Cicaldau 12' 2:0 - Duj Caleta-Car (sam.) 30' 3:0 - Sofiane Feghouli 57' 3:1 - Arkadiusz Milik 69' 4:1 - Ryan Babel 83' 4:2 - Arkadiusz Milik 85'

Grupa F:

Crvena Zvezda Belgrad - Ludogorec Razgrad 1:0 (0:0) 1:0 - Mirko Ivanić 57'

FC Midtjylland - SC Braga 3:2 (1:1) 1:0 - Erik Swiatczenko 2' 1:1 - Ricardo Horta 43' 2:1 - Gustav Isaksen 48' 2:2 - Galeno 85' 3:2 - Evander (k.) 90'

Grupa G:

Real Betis - Ferencvarosi TC 2:0 (1:0) 1:0 - Cristian Tello 5' 2:0 - Sergio Canales 52'

Bayer 04 Leverkusen - Celtic Glasgow 3:2 (1:1) 1:0 - Robert Andrich 15' 1:1 - Josip Juranović (k.) 41' 1:2 - Jota 57' 2:2 - Robert Andrich 82' 3:2 - Moussa Diaby 87'

Grupa H:

Rapid Wiedeń - West Ham United 0:2 (0:2) 0:1 - Andrij Jarmolenko 40' 0:2 - Mark Noble (k.) 45'

Dinamo Zagrzeb - KRC Genk 1:1 (1:1) 1:0 - Luka Menalo 35' 1:1 - Ike Ugbo 45'

Czytaj także: "Nowa" FC Barcelona bez awansu. A na koniec zagra z Bayernem Czytaj także: Fabio Cannavaro zabrał głos ws. Złotej Piłki. Tak mówi o "Lewym"