W hicie La Ligi o wyniku zadecydował geniusz Viniciusa Juniora

PAP/EPA / Ballesteros / Na zdjęciu: Karim Benzema (z prawej)
PAP/EPA / Ballesteros / Na zdjęciu: Karim Benzema (z prawej)

W najciekawszym meczu 15. kolejki La Ligi w Madrycie, gdzie Real podejmował Sevillę, ciekawie było przede wszystkim w 1. połowie. Losy meczu rozstrzygnęły się jednak w końcówce. Ostatecznie Królewscy wygrali 2:1.

W tym artykule dowiesz się o:

To był hit 15. kolejki La Ligi. Przed meczem obydwa zespoły dzieliły zaledwie dwa punkty. Wyżej był Real Madryt. Po potknięciu Realu Sociedad gracze Sevilli byli świadomi, że wygrana da im awans na 1. miejsce.

Goście szybko zaskoczyli śpiący na początku gry Real. W 12. minucie po dograniu z rzutu rożnego na dwunasty metr obrońcy zostawili sporo miejsca Rafie Mirowi, a ten uderzył głową przy słupku. Thibaut Courtois był bez szans.

Niespełna dwie minuty później mógł paść drugi gol dla Sevilli. Błąd defensywy Królewskich. Przed szansą znalazł się Mir. Piłkę sprzed linii wybił obrońca. Po chwili napastnik poprawiał, ale dobrze interweniował Courtois.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!

Po dwóch kwadransach kolejny raz sporo szczęścia mieli gospodarze. Sprzed pola karnego uderzył Lucas Ocampos, piłka zatrzymała się na poprzeczce. Kilkadziesiąt sekund później Królewscy wyrównali. Strzał z dystansu oddał Eder Militao, Yassine Bounou źle się zachował. Zbił piłkę na słupek, a po chwili do bramki skierował ją z bliska Karim Benzema.

Chwilę przed przerwą gospodarze mogli wyjść na prowadzenie. Z okolic linii pola karnego mocno uderzył Marco Asensio. Tuż ponad bramką Sevilli.

W 2. połowie mniej działo się pod bramkami. Więcej było piłkarskich szachów. W 50. minucie na strzał zdecydował się Joan Jordan, ale wyraźnie pomylił się. Osiem minut później szczęścia poszukał Asensio. Został jednak zablokowany. W 70. minucie po błędzie Marcosa Acuny w pole karne wpadł z piłką Vinicius Junior, ale przymierzył wysoko ponad bramką gości.

W końcówce Real chciał powalczyć o trzy punkty. Królewscy wysoko zaatakowali gości. Brakowało jednak okazji. Gra była szarpana. W 83. minucie po dośrodkowaniu Toniego Kroosa w dobrej sytuacji spudłował David Alaba.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem pokazał się Vinicius Junior. Po dalekim zagranie w okolice linii bocznej zawodnik Realu ruszył w kierunku środka pola i huknął sprzed pola karnego. Nie do obrony.

Sevilla mogła odpowiedzieć w trzeciej minucie doliczonego czasu. Po dograniu z rogu głową uderzał Thomas Delaney, Courtois zdołał odbić piłkę. Była to interwencja na wagę wygranej.

Real Madryt - Sevilla FC 2:1 (1:1)
0:1 - Rafa Mir 12'
1:1 - Karim Benzema 32'
2:1 - Vinicius Junior 87'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal (90+4' Lucas Vazquez), Eder Militao, David Alaba, Ferland Mendy - Luka Modrić (73' Eduardo Camavinga), Casemiro, Toni Kroos - Marco Asensio (73' Federico Valverde), Karim Benzema, Vinicius Junior (90+2' Nacho).

Sevilla FC: Yassine Bounou - Gonzalo Mountiel (90' Munir El Haddadi), Jules Kounde, Diego Carlos, Marcos Acuna - Joan Jordan (81' Oscar Rodriguez), Fernando, Ivan Rakitić (71' Thomas Delaney) - Lucas Ocampos (90' Oussama Idrissi), Rafa Mir, Alejandro Gomez (81' Oliver Torres).

Żółte kartki: Kross, Carvajal, Casemiro (Real) oraz Acuna, Mountiel, Ocampos (Sevilla).

Sędzia: Jose Sanchez.
[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Gala Złotej Piłki. Nieoficjalnie: znamy zwycięzcę! Lewandowski czy Messi?
Wielkie szczęście Barcelony w meczu z Villarrealem. Co zrobił obrońca?!

Źródło artykułu: