Grzegorz Lato ocenia losowanie baraży. "Nie jestem zadowolony"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Grzegorz Lato
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Grzegorz Lato

Polacy zmierzą się z Rosjanami w pierwszym meczu barażowym o awans do MŚ w Katarze. - Trzeba dać z siebie sto dziesięć procent - ocenia Grzegorz Lato, wybitny reprezentant Polski.

Biało-Czerwoni poznali przeciwników w meczach barażowych, decydujących o awansie na MŚ w Katarze. Pierwsze spotkanie podopieczni Paulo Sousy rozegrają na wyjeździe, a rywalem będą Rosjanie.

Optymistą nie jest Grzegorz Lato, który w rozmowie z WP SportoweFakty ocenił szansę Polski w pierwszym barażowym starciu. - Z Rosją będzie ciężki mecz i to jeszcze na ich terenie, z nimi zawsze nam się trudno grało - kwituje wybitny reprezentant Polski. - Przez własną głupotę nie zostaliśmy rozstawieni. To mecz, w którym trzeba dać sto dziesięć procent - dodaje.

Reprezentacja Polski po raz ostatni zwyciężyła z Rosjanami w 1998 roku za kadencji Janusza Wójcika, a więc 23 lata temu. Od tego czasu Biało-Czerwoni jedynie remisowali ze Sborną. Jednak w ostatnich latach nasza kadra wydaje się mocniejsza, niż chociażby podczas Euro 2012. - Mamy mocniejszy zespół, ale Rosjanie też mają ciekawy - tonuje pozytywne nastroje król strzelców MŚ z 1974 roku.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!

W przypadku zwycięstwa z Rosjanami, kolejnym przeciwnikiem będą Czesi albo Szwedzi. Mecz decydujący o awansie zostanie rozegrany w Polsce, jednak w ostatnich latach nie mieliśmy szczęścia do tych reprezentacji. Przegrywaliśmy z nimi podczas Euro 2012 i 2020.

- Szwedzi i Czesi nam nie leżą, nie ma co kalkulować. Za trenera Górskiego, Gmocha czy Piechniczka zawsze wychodził najmocniejszy skład - zaznacza Lato, odnosząc się do ostatniej absencji Roberta Lewandowskiego w meczu z Węgrami.

Brak "Lewego" z pewnością wpłynął na wynik ostatniego meczu eliminacyjnego. Przegraliśmy i to zadecydowało, że Biało-Czerwoni nie zostali rozstawieni.

- Nie jestem zadowolony z losowania. Gdybyśmy byli rozstawieni, to mogliśmy trafić na Macedonię Północną i pierwszy mecz zagrać u siebie - kwituje 100-krotny reprezentant Polski.

Polacy zmierzą się z Rosjanami 24 marca. Spotkanie zadecyduje o dalszych losach Biało-Czerwonych. W przypadku zwycięstwa kolejny mecz zostanie rozegrany w Polsce. Wówczas rywalem będą Szwedzi lub Czesi.

"Koniec szczęścia Karpina". Losowanie przeraziło rosyjskie media >>
Polska poznała rywala w barażach o mistrzostwa świata! >>

Komentarze (21)
avatar
steffen
28.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grzesiu, równie dobrze będąc rozstawieni moglibyśmy trafić np. na Czechów, którzy "nam nie leżą", albo na Turcję, z którą nic nie wiadomo. Czytaj całość
avatar
Areccioni
28.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Obiektywnie, pan Grzegorz ma racje. Niestety, propaganda godna Tvp, pisze o .. taktyce na mecz ze Szwecja... Czy jego ekscelencja będzie wypoczęty ? Czy będzie chciał grać, po tym jak nie otrzy Czytaj całość
avatar
Andrzej Lukas
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Sądzę że zadowolenie Pana Laty nie jest najważniejszą potrzebą naszej piłki nożnej. 
avatar
Marian
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Słusznie.. papa smurf 
avatar
papa smurf
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ale baraże są dwustopniowe. Trzeba się wykazać aby awansować. Rozstawienie nic by nie dało no może poza tym że gralibyśmy u siebie pierwszy mecz. Co za różnica. Jak mamy jechać na MŚ to trzeba Czytaj całość