W ubiegły czwartek drużyna Marka Gołębiewskiego przegrała 1:3 na terenie Leicester City. Losy tego meczu rozstrzygnęły się już w pierwszych 45 minutach, po przerwie Anglicy spuścili nogę z gazu.
Ernest Muci znalazł się w wyjściowym składzie Legii Warszawa, jednak nie dotrwał do ostatniego gwizdka arbitra. W końcówce meczu napastnik nabawił się kontuzji. Stołeczny zespół musiał grać w "dziesiątkę", ponieważ wcześniej szkoleniowiec wyczerpał limit zmian.
Prognozy nie są optymistyczne dla piłkarza "Wojskowych". Z informacji portalu sport.tvp.pl wynika, że Muci ma problemy ze stawem skokowym i będzie wyłączony z gry przez dwa lub trzy tygodnie. To oznacza, że 20-latek może nie wrócić na murawę przed końcem 2021 roku.
Muci wystąpił w 13 spotkaniach PKO Ekstraklasy i zdobył w nich cztery bramki. Aktualnie Albańczyk jest najlepszym strzelcem warszawskiej Legii.
Dobrą informacją dla kibiców Legii jest powrót Artura Boruca. Już w niedzielę (28 listopada) podopieczni Gołębiewskiego zmierzą się z Jagiellonią Białystok. Początek o godz. 17:30.
Czytaj także:
Osłabiona Cracovia przed niewykonalnym zadaniem? "To dla nas nowa sytuacja"
Wszedł i zrobił show. Wielki mecz "Grosika"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!