Reprezentant Polski Jacek Góralski trafił do Kazachstanu w lutym 2020 roku. Polak broni barw Kajratu Ałmaty i w swojej karierze cieszył się już m.in. z mistrzostwa kraju. Pomocnik zmagał się z kontuzją i jesienią wrócił do gry po długiej przewie. W niedzielę dołożył do swojego dorobku kolejne trofeum.
Zespół Jacka Góralskiego walczył w finale pucharu kraju, a ich przeciwnikiem był Szachtior Karaganda. Wydawało się, że Kajrat pewnie zmierzyła po trofeum, bowiem prowadził do przerwy 2:0 po golach Vagnera Love'a.
To jednak nie był koniec emocji, bowiem zawodnicy Szachtiora nie zamierzali się poddawać i doprowadzili do remisu. O losach trofeum miała rozstrzygnąć dogrywka. W niej w 97' minucie ekipa z Karagandy wyszła nawet na prowadzenie, ale gracze Kajratu wyrównali w drugiej połowie dogrywki i o wszystkim musiały zadecydować rzuty karne.
Jacek Góralski pewnie wykorzystał swoją jedenastkę. Po pięciu seriach rzutów karnych był jednak remis 4:4 i emocje zrobiły się jeszcze większe. Nikt nie chciał się pomylić. Ostatecznie dopiero w 10. serii zrobił to zawodnik Szachtioru Abylaikan Nazymkanow i ekipa Jacka Góralskiego mogła cieszyć się z trofeum.
To jubileuszowy triumf Kajratu Ałmaty w rozgrywkach Pucharu Kazachstanu. Ekipa Jacka Góralskiego zdobyła bowiem 10. trofeum w historii.
Czytaj więcej:
Dramatyczne sceny. Gwiazda PSG zniesiona na noszach
Długo wyczekiwany debiut Ramosa w PSG. Już zarobił krocie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!