Mecz błędów w Madrycie. "Niepojęte!" (wideo)

Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: Gol Karima Benzemy po błędzie Bono
Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: Gol Karima Benzemy po błędzie Bono

Real Madryt w hicie 15. kolejki przegrywał już w 10. minucie po fatalnym błędzie w defensywie. Sevilla FC jednak po chwili oddała prezent Królewskim, fatalny błąd popełnił jeden z najlepszych bramkarzy La Liga w sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

To hit 15. kolejki Primera Division. Real Madryt na Santiago Bernabeu mierzy się z Sevilla FC. Ten mecz decydował o tym, kto zostanie nowym liderem ligowej tabeli.

To Królewscy byli delikatnymi faworytami tego spotkania, jednak przyjezdni chcieli sprawić niespodziankę. I tak się też stało, bowiem gracze z Madrytu fatalnie weszli w mecz. Już w 10. minucie stracili pierwszego gola.

A stało się to dlatego, że ich defensywa mocno zaspała przy rzucie różnym. Marcos Acuna dośrodkował wprost na głowę Rafy Mira, a ten nie zmarnował sytuacji. Sevilla FC objęła prowadzenie w hicie.

Goście nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia. Po kilkunastu minutach gospodarze wyrównali po fatalnym błędzie Bono. Bramkarz niepewnie odbił na słupek stosunkowo łatwy strzał Casemiro z dystansu. W dobrym miejscu znalazł się Karim Benzema, który dobił piłkę.

"Co za fatalny błąd drugiego najskuteczniejszego bramkarza w tych rozgrywkach La Liga. Niepojęte!" - przyznali komentatorzy Eleven Sports.

Przez długi czas wynik był remisowy. Aż w końcu zwycięstwo Realowi w 87. minucie dał Vinicius Junior.

Czytaj więcej:
Kadrowicz z trofeum za granicą!
Długo wyczekiwany debiut Ramosa w PSG. Już zarobił krocie

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!

Komentarze (0)