Ten mecz może sporo zmienić w tabeli Fortuna I Ligi. W Łodzi zacierają ręce

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CYFRASPORT / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS Łódź
Materiały prasowe / CYFRASPORT / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS Łódź
zdjęcie autora artykułu

- Cel jest cały czas ten sam - awansować do Ekstraklasy - zapowiada trener ŁKS Łódź Kibu Vicuna. Jego zespół w środę odrobi zaległości z 12. kolejki Fortuna I Ligi i zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów.

Ełkaesiacy nie mają dobrych wspomnień z Głogowa, bo w maju bieżącego roku przegrali z Chrobrym 0:1, co również mogło przyczynić się - w dalszej perspektywie - do tego, że zespół aktualnie występuje nie w najwyższej klasie rozgrywkowej, a na jej zapleczu.

- Oglądałem to spotkanie. Wiem, że to nie był dobry mecz, ale przykładowo też z Miedzią Legnica w poprzednim sezonie poszło drużynie źle, a w tym wygraliśmy. Mamy jednak inne nastawienie, bo to będzie inny mecz. Liczymy na korzystny wynik - podkreślił trener Kibu Vicuna na przedmeczowej konferencji prasowej.

- To solidny zespół, który u siebie jest mocniejszy niż na wyjeździe. Zgadzam się, że w środku pola mogą zrobić przewagę, liczę że będziemy lepsi w tej strefie. Bardzo dobrze bronią. Umieją atakować, ale przede wszystkim świetnie zorganizowani są w defensywie. To agresywny, solidny zespół, będzie trudno - zapowiedział Hiszpan.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!

Po absencji spowodowanej nadmiarem żółtych kartek do kadry ŁKS Łódź wracają Pirulo, Jakub Tosik oraz Bartosz Szeliga. Z tego samego powodu pauza czeka Jana Sobocińskiego. Do treningów wrócili Maciej Dąbrowski oraz Piotr Janczukowicz, ale - jak powiedział Vicuna - w kadrze meczowej się nie znajdą.

Łódzki Klub Sportowy wciąż liczy się w walce o awans do PKO Ekstraklasy. Gra zespołu nie zawsze się podoba, a kibice mają w tym względzie spore wymagania. Miejsce zespołu poza pierwszą szóstką z pewnością ich nie zadowala, ale trzy punkty w meczu z Chrobrym mogą zrównać ełkaesiaków punktami z trzecią w tabeli Koroną Kielce i czwartym Podbeskidziem Bielsko-Biała.

- My jesteśmy skoncentrowani na meczu. Cel zawsze jest ten sam. Mieliśmy jednak w tym sezonie mnóstwo problemów kadrowych. Teraz za to jest moment, w którym wracają powoli piłkarze do zdrowia i jest większa rywalizacja, dzięki temu możemy lepiej walczyć. Opinie pojawiają się zawsze, ja je szanuję - odpowiedział trener.

Od piątku w Łodzi (m.in. podczas meczu ze Skrą Częstochowa) niemal codziennie pada śnieg utrudniając treningi i mecze na świeżym powietrzu. Prognozy na spotkanie w Głogowie są jednak korzystne.

- Po spotkaniu ze Skrą nie mogliśmy normalnie trenować, różnie z tym bywało. Na szczęście zanosi się na to, że w środę w Głogowie będzie pogoda dobra. Boisko, z tego co widziałem na meczu Chrobrego z Arką Gdynia, wygląda znakomicie. Liczę, że warunki do gry będą odpowiednie, chyba lepsze nawet niż u nas - zakończył Vicuna.

Mecz Chrobry Głogów - ŁKS Łódź rozpocznie się w środę, 1 grudnia, o godzinie 18:00.

Sprawdź także: Trudne warunki w meczu Widzewa Łódź. "Nogi ślizgały mi się po trawie"

Źródło artykułu:
Czy ŁKS Łódź wygra z Chrobrym Głogów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
30.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
W Łodzi tylko Widzew! ŁKS to ścierwo!