Hiszpańska "Marca" w zapowiedzi spotkania wspomina o "mrożącym krew w żyłach fakcie". Chodzi o liczbę goli - we wszystkich rozgrywkach FC Barcelona zdobyła 25 bramek, podczas gdy sam Robert Lewandowski ma na koncie... 27 trafień!
"To bardzo ciężkie dane dla Barcy. Przez ostatnie 15 lat mieli Messiego, który wielokrotnie strzelał więcej goli niż rywale. Teraz historia jest odwrócona" - podkreśla największy sportowy dziennik w Hiszpanii.
Barcelona od początku sezonu ma olbrzymi problem z grą w ataku, a wręcz fatalnie statystyka goli wygląda w rozgrywkach Ligi Mistrzów. "Duma Katalonii" po pięciu kolejkach ma zaledwie 2 bramki - obie strzelone zespołowi Dynamo Kijów. Dla porównania, Lewandowski ma już 9 goli w tej edycji najważniejszych klubowych rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe
Problemem nie jest też sama skuteczność. Piłkarze Barcelony w pięciu spotkaniach oddali bowiem zaledwie 9 celnych strzałów. W pierwszym meczu Bayern wygrał z Barcą 3:0, a Manuel Neuer ani razu nie musiał interweniować. "W środę grają o kontynuowanie przygody w Lidze Mistrzów. Aby to osiągnąć, muszą wygrać na boisku Bayernu, co wydaje się prawdziwym cudem" - czytamy.
Spotkanie rozpocznie się w środę, 8 grudnia, o godz. 21:00. Transmisję z meczu przeprowadzi TVP 1 i Polsat Sport Premium 1. Barcelona aktualnie zajmuje drugą pozycję w tabeli z dwoma punktami przewagi nad Benfiką, która w środę przyjmie Dynamo.
Czytaj też:
-> Trener Juventusu zdecydował w sprawie Wojciecha Szczęsnego
-> Lewandowski przed szansą na kolejny rekord! Trener Bayernu stawia sprawę jasno