Bruk-Bet Termalica wbija szpilkę Legii. "Nikt z nas nie płakał"

Tomasz Galiński 10 Grudnia 2021, 10:45

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Bruk-Bet Termaliki Nieciecza

• Antybiotyki i alkohol. Szokujące leczenie piłkarza Jagiellonii

- Czeka nas trudny mecz. Zdajemy sobie sprawę z naszej zdobyczy punktowej oraz tego, w jakiej sytuacji jesteśmy - mówił trener Mariusz Lewandowski na konferencji prasowej.

Stal zajmuje 8. miejsce w ligowej tabeli. Nie tylko regularnie punktuje, ale przede wszystkim jej mecze dobrze się ogląda. - Stal jest dobrze zbilansowanym zespołem. To rywal trudny do rozgryzienia i bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Nie możemy dawać im zbyt wielu okazji w tym aspekcie - komplementował najbliższego przeciwnika trener Lewandowski.

- Stal ma określony styl i za dużo w swojej grze nie zmienia, tylko stara się go ulepszać. U nas jest podobnie. Modelujemy, staramy się wprowadzać trochę świeżej krwi, żeby każdy z zawodników miał możliwość rozwoju - dodał szkoleniowiec popularnych Słoni.

To będzie przedostatni mecz Termaliki w 2021 roku? Trudno powiedzieć. W dalszym ciągu nie jest bowiem pewne kiedy rozegrane zostanie zaległe spotkanie z Legią Warszawa, które w pierwotnym terminie zostało odwołane z powodu walki stołecznego klubu o Ligę Europy. Władze Ekstraklasy twierdziły, że najbliższy wolny termin będzie miał miejsce w lutym przyszłego roku, natomiast Termalica proponowała, by to spotkanie rozegrać po ostatniej kolejce w 2021 roku, np. 21 lub 22 grudnia. W odpowiedzi ekipa z Niecieczy usłyszała, że po 19 grudnia mecze w Polsce nie są rozgrywane, w związku z czym dalej nic nie wiadomo w tej kwestii.

- W pierwszej lidze rozegraliśmy jedenaście spotkań w 31 dni i nikt z nas nie płakał z tego powodu. Zespół był dobrze przygotowany i po prostu graliśmy. Nie widzę żadnego problemu, by rozegrać ten mecz w tym roku. Dla dobra polskiej piłki - podsumował trener Lewandowski.

Początek spotkania Stal Mielec - Bruk-Bet Termalica Nieciecza w piątek o godz. 18.

CZYTAJ TAKŻE:
W ostatnim czasie zrobił furorę. Nadal chce grać w PKO Ekstraklasie
Nowy impuls w Stali Mielec. Piłkarze dostali pieniądze