Lawina krytyki spadła na Polaka. Nie wytrzymał

Kibice nie oszczędzali Mateusza Klicha po ostatnim meczu Premier League. Zawodnik Leeds United zaprzestał aktywności w mediach społecznościowych.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Mateusz Klich WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Mateusz Klich
W sobotę piłkarze Marcelo Bielsy grali z triumfatorami Ligi Mistrzów na Stamford Bridge i mogli sprawić niespodziankę. Wynik w 28. minucie otworzył Raphinha, który wykorzystał "jedenastkę". Mason Mount odpowiedział jeszcze przed zmianą stron. Chelsea wyszła na prowadzenie w 58. minucie, gdy Jorginho trafił do siatki z rzutu karnego.

Chwilę po bramce "The Blues" Mateusz Klich zastąpił na boisku Jamiego Shackeltona, później do wyrównania doprowadził Joe Gelhardt. W doliczonym czasie gry reprezentant Polski nierozważnie zachował się w polu karnym i sfaulował Antonio Ruedigera. Jorginho drugi raz wykonał egzekucję, po emocjonującym meczu londyńczycy wygrali 3:2 z "Pawiami".

Antybohaterem meczu okazał się właśnie Klich, który na dodatek został ukarany żółtym kartonikiem. Po końcowym gwizdku kibice w niewybrednych słowach komentowali grę 38-reprezentanta Polski. W efekcie zawodnik postanowił dezaktywować swoje konto na Twitterze.

W tym momencie Leeds United zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli Premier League. Klich w bieżącym sezonie jest ważnym elementem w układance Bielsy. Dorobek doświadczonego pomocnika to 11 występów, jedna bramka oraz jedna asysta.

Czytaj także:
Menadżer nie miał litości. Gwiazda Arsenalu ukarana dyscyplinarnie
Szokujący rzut karny dał wygraną liderowi

ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×