Skandal. Kibole Legii "wymierzyli sprawiedliwość" piłkarzom
Pseudokibice Legii Warszawa dali upust swoim emocjom po porażce 0:1 z Wisłą Płock. Sebastian Staszewski poinformował, że tuż po meczu fani zaatakowali piłkarzy w klubowym autobusie.
Trener Gołębiewski nie ma pomysłu na drużynę, nieoficjalnie już podał się do dymisji. Po meczu zawodnicy Legii wracali do klubowego ośrodka. Jak donosi Sebastian Staszewski, pseudokibice kibice przygotowali dla nich "komitet powitalny"
"Wściekli kibice Legii Warszawa pojechali za klubowym autokarem, który zmierzał do Legia Training Center. Tam - jak słyszę - mieli wedrzeć się do autobusu i wymierzyć piłkarzom "sprawiedliwość". Kilku legionistów dostało po głowie. Na miejsce przyjechała policja" - przekazał dziennikarz na Twitterze.
W ten sposób fani dali wyraz swojemu niezadowoleniu po ostatnich wynikach. Krzysztof Stanowski potwierdził, że policja próbowała opanować sytuację, pod ośrodkiem treningowym pojawiły się radiowozy.
To drugi taki incydent z udziałem pseudokibiców Legii. Cztery lata temu "Wojskowi" przegrali 0:3 z Lechem Poznań, wówczas piłkarze zostali zaatakowani na parkingu przy Łazienkowskiej.
Wściekli kibice @LegiaWarszawa pojechali za klubowym autokarem, który zmierzał do Legia Training Center. Tam - jak słyszę - mieli wedrzeć się do autobusu i wymierzyć piłkarzom "sprawiedliwość". Kilku legionistów dostało po głowie. Na miejsce przyjechała policja. @SportINTERIA
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) December 12, 2021
Radiowozy pod najnowocześniejszym centrum treningowym w tej części Europy. Trwa rozrzedzanie ewentualnego komitetu powitalnego.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) December 12, 2021
Czytaj także:
Rekordowo krótka konferencja z udziałem trenera Legii. "Nie chcę mówić za dużo"
Co tam się wydarzyło! Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy