Vrdoljak komentuje atak na autokar Legii. "Niech ci zawodnicy pokażą, że mają jaja"

Tą sprawą żyje cała Polska. Teraz odniósł się do niej także były kapitan Legii Warszawa Ivica Vrdoljak podczas rozmowy z "Przeglądem Sportowym".

Kamil Sobala
Kamil Sobala
Ivica Vrdoljak (na środku) WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Ivica Vrdoljak (na środku)
Atak na autokar drużyny Legii Warszawa można śmiało obwołać jednym z największych tegorocznych skandali w polskiej piłce. Informacje o tych zajściach przekazał dziennikarz "Interii" Sebastian Staszewski, dopiero później doczekaliśmy oficjalnego oświadczenia policji, jak i Wojskowych. Jednak do teraz do sytuacji z 12 grudnia nie odnieśli się poszkodowani piłkarze.

- Jeśli faktycznie to się wydarzyło, to niech ci zawodnicy pokażą, że mają jaja, wyjdą i powiedzą wprost, co ich spotkało. Oczywiście, że coś takiego nigdy nie powinno się zadziać, jednak oni sami muszą o tym powiedzieć, a nie żona, agent czy jeszcze ktoś inny z ich otoczenia - powiedział w rozmowie z  "Przeglądem Sportowym" były kapitan Legii Ivica Vrdoljak.

Wiele kontrowersji nadal pozostawia zabezpieczenie autokaru legionistów. "O godz. 19:45 w Książenicach pod ośrodkiem Legii zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, które uniemożliwiły wjazd na teren ośrodka autokaru z piłkarzami. Na widok policjantów KSP osoby się rozbiegły. Na tę chwilę brak jest informacji wskazujących na użycie siły wobec piłkarzy." - poinformowała w dzień zdarzenia warszawska policja na swoim Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów

Staszewski jednak informuje, że policyjna eskorta nie miała miejsca podczas ataku. Potwierdził, zapytany o to na Twitterze.

Wspomniany temat pojawił się także w oświadczeniu klubu ze stolicy. "Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami i podjętymi środkami ostrożności, autokar z piłkarzami wracał do ośrodka treningowego w eskorcie policji. Mimo tych zabezpieczeń doszło do chwilowego zatrzymania pojazdu, a następnie wejścia kilku osób do autokaru i przejawów agresji wobec piłkarzy." - napisali Wojskowi.

Legioniści poinformowali, że współpracują z policją w celu wyjaśnienia okoliczności zajścia oraz podjęcia "kolejnych niezbędnych działań".

Ekstraklasa. Kolejne zwolnienie trenera!
Real wściekły na UEFA!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×