Atak kibiców Legii Warszawa na autokar zespołu, który miał miejsce 12 grudnia nadal budzi szereg dyskusji. Cały czas stawiane są znaki zapytania nad przyszłością piłkarzy, którzy ucierpieli podczas tych skandalicznych wydarzeń. Wśród nich znalazł się także Rafael Lopes, jak podał dziennikarz "Super Expresu" Przemysław Ofiara.
Jednak według informacji Legia.net, Portugalczyk rozmawiał już w siedzibie klubu nt. wspomnianych wydarzeń. Miał on zapewnić wszystkich, że w jego przypadku nic się nie wydarzyło, że czuje się dobrze zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Piłkarz poinformował również, że nie zamierza myśleć o rozwiązywaniu kontraktu. Aktualnie obowiązująca umowa ma swą ważność do końca przyszłego roku.
Z pewnością wydarzenia po porażce z Wisłą Płock nie pomogły drużynie, która wylądowała na ostatnim miejscu PKO BP Ekstraklasy. Kondycja mentalna może więc budzić wątpliwości podczas meczu u siebie z Zagłębiem Lubin. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu już 15 grudnia o godzinie 20:30.
Na pomoc Legii przyszedł jej były trener, a nadal opłacany przez klub, Aleksandar Vuković. Jego pojawienie się przy Łazienkowskiej ma wyprowadzić Legię z ogromnego kryzysu.
"Ma charyzmę, ma w drużynie autorytet, jest świetnym motywatorem, umie trafić do głów zawodników. Jeśli on im nie pomoże, to nikt im nie pomoże. Wtedy można już wołać księdza..." - stwierdził Dariusz Tuzimek w swoim tekście dla WP SportoweFakty (TUTAJ).
Vrdoljak komentuje atak na autokar Legii. "Niech ci zawodnicy pokażą, że mają jaja"
Opowiedział, co spotkało go w Warszawie. "Żona nie może się z tym pogodzić"
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!