To był prawdziwy pokaz siły Bayernu Monachium, który zmierza po kolejne mistrzostwo Niemiec. We wtorek zespół Juliana Nagelsmanna rozgromił VfB Stuttgart 5:0 i umocnił się na pozycji lidera tabeli Bundesligi.
Choć bramek padło aż pięć, strzelali tylko dwaj zawodnicy - Serge Gnabry i Robert Lewandowski. Ten pierwszy w piękny sposób otworzył wynik spotkania. Niemiec uderzył po długim rogu tak precyzyjnie, że Florian Mueller nie miał nic do powiedzenia.
Świetnie w tej akcji zachował się także Leroy Sane, który wyłożył piłkę koledze z zespołu. Łukasz Piszczek docenił obu piłkarzy. - To co ofensywny zawodnik robi bardzo dobrze, w tym wypadku - atakuje linię obrony w pełnym biegu i obrońcy mają problem. [Gnabry] bardzo dobrym strzałem po długim roku wykończył akcję - przyznał były kadrowicz na antenie Viaplay.
Reprezentant Niemiec wybił punkty rywali z głowy, zdobywając hat-tricka. Wtorek do jak najbardziej udanych zaliczy też Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski strzelił dwa gole i wyrównał kolejny rekord. (więcej przeczytasz TUTAJ)
Po zwycięstwie z VfB Stuttgart Bayern Monachium ma dziewięć punktów przewagi nad Borussią Dortmund. Bawarczycy ostatnie spotkanie w tym roku rozegrają już w piątek (17 grudnia) przeciwko Wolfsburgowi.
Bayern Monachium wyszedł na prowadzenie ze Stuttgartem. Kapitalny gol Gnabrego.
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 14, 2021
Stuttgart - Bayern 1:0 pic.twitter.com/e7kAUr55U2
Zobacz też:
Wiadomo, co dolega Zielińskiemu. Padła data powrotu
Marcin Samsel, specjalista ds. bezpieczeństwa: Nie może być żadnych układów z kibicami
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata"