W Lechu Poznań walczą z czasem. Nowy piłkarz może stracić okres przygotowawczy

W końcówce roku Lech zmaga się nie tylko z falującą formą, ale też kłopotami kadrowymi. Obecnie trwa walka, by chociaż na start rundy wiosennej trener Maciej Skorża miał już do dyspozycji optymalny skład.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
piłkarze Lecha Poznań WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
Po tym jak Pogoń Szczecin straciła punkty z Wartą (1:1), jest już pewne, że "Kolejorz" przezimuje na szczycie tabeli - bez względu na wynik ostatniego tegorocznego meczu z Górnikiem Zabrze (początek w niedzielę o godz. 15.00).

Na finiszu rundy jesiennej nie zobaczymy jednak Pedro Rebocho. Portugalczyk, który trafił na Bułgarską latem, rozegrał tylko 10 spotkań, a od niedawna leczy kontuzję kolana. Aktualnie trwa walka, by odzyskał pełną sprawność na start przygotowań do ligowej wiosny.

- Sztab medyczny robi wszystko, żeby ten zawodnik mógł normalnie przepracować zimę. Wierzę, że ta misja się uda, ale ostateczną odpowiedź poznamy dopiero w styczniu - przyznał trener Lecha, Maciej Skorża.

To nie koniec, bo kłopoty nie omijają również Pedro Tiby. - Ma dolegliwości, które czasem się odzywają i doskwiera mu ból. Jest jednak duża szansa, że będę mógł z niego skorzystać w starciu z Górnikiem - zaznaczył szkoleniowiec.

Poznaniacy walczą w niedzielę o zwiększenie przewagi nad grupą pościgową. Jeśli pokonają zabrzan, będą mieć o cztery punkty więcej niż Pogoń.

Czytaj także:
Szczegółowy terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hit już pierwszego dnia!
Grzegorz Lato o losowaniu Ligi Narodów: Paulo Sousa do niej nie dotrwa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata"
Czy Pedro Rebocho będzie wiosną podstawowym piłkarzem Lecha?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×