Lewandowski mówi o dużym smutku. Wtedy wkracza Anna

Rzadko zdarza się, by Robert Lewandowski nie trafił do siatki rywala. Polak opowiedział o tym co robi, gdy tak się jednak wydarzy.

Michał Płaszczyk
Michał Płaszczyk
Na zdjęciu Anna i Robert Lewandowscy Instagram / annalewandowskahpba / Na zdjęciu Anna i Robert Lewandowscy
Robert Lewandowski przyzwyczaił w ostatnich latach do tego, że znacznie częściej kończy mecze z bramką - lub kilkoma - na koncie, niż bez. Polak jest niczym maszyna, która bardzo rzadko się zacina.

"Lewy" wypowiedział się na temat meczów, w których nie udaje mu się trafić do siatki - Kiedy nie strzelam, to nie jestem zbyt zadowolony po meczu. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa na ten temat, także z moją żoną. Dokładnie wie, kiedy o tym mówić. Jestem szczęśliwy, że mam w domu kogoś, kto pomaga mi rozwiązywać moje problemy - przyznał "Lewy" w rozmowie z "Bild Live".

Ponadto, w tym samym programie, kapitan reprezentacji Polski opowiedział o swoich odczuciach na temat Złotej Piłki i rywalizacji z Lionelem Messim, z której ostatecznie wyszedł przegrany.

- Rywalizacja z Messim była dużym zaszczytem. Z jednej strony byłem dumny, a z drugiej smutny, bo plebiscyt w 2020 roku został odwołany i z tym, co wygraliśmy jestem pewien, że kilku innych graczy Bayernu też by się tam znalazło - mówił.

- Wszyscy wiemy, jak ogromnym nazwiskiem jest Messi i co osiągnął. Dlatego fakt, że byłem tam z nim sprawia, że czuję się bardzo, bardzo dumny - skwitował napastnik.

Czytaj także:
Liverpool nie zatrudni niezaszczepionych piłkarzy?
Pomocnik Interu trafi do Tottenhamu?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×