Reprezentant Polski był jednym z bohaterów niedzielnego szlagieru Serie A. Na początku spotkania z AC Milan Piotr Zieliński dobrze dośrodkował do Eljifa Elmasa, który strzałem głową skierował piłkę do siatki. Ostatecznie SSC Napoli zwyciężyło 1:0 i wskoczyło na pozycję wicelidera tabeli.
"Rossoneri" byli bliscy szczęścia w 90. minucie, jednak gol Francka Kessiego nie został uznany. Zieliński podzielił się swoimi wrażeniami przed kamerami "DAZN".
- Cierpieliśmy w końcówce, ale pokazaliśmy charakter i wygraliśmy na trudnym terenie. Jesteśmy szczęśliwi. To ważne zwycięstwo, które może popchnąć nas do przodu. Udowodniliśmy, że każdemu możemy rzucić wyzwanie. Do końca będziemy walczyć o Scudetto - zapewnił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata"
W ostatnich meczach Luciano Spalletti nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Lorenzo Insigne. Zieliński tymczasowo przejął opaskę kapitańską.
- To wielki zaszczyt. Jestem bardzo dumny, że mogę reprezentować ten wspaniały klub jako kapitan - skomentował 27-latek.
Przed tygodniem neapolitańczycy niespodziewanie przegrali 0:1 z Empoli, wówczas kadrowicz miał problemy z oddychaniem i rozegrał tylko 21 minut. - Czuję się dobrze. Trochę kaszlę, ale nie miałem żadnych problemów. Trener poprosił nas, byśmy dali z siebie wszystko - przekazał.
Czytaj także:
Gwiazda Realu nie pali się do odejścia
Chcą Piątka! To gigant z południa