"Jeśli pan Mioduski ma jaja...". Legenda Legii podpowiada właścicielowi

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

Legia Warszawa przerwę zimową w PKO Ekstraklasie spędzi w strefie spadkowej. Maciej Śliwowski, były piłkarz, w rozmowie z "Faktem" użył mocnych słów w kierunku Dariusza Mioduskiego. Wystosował apel w kierunku właściciela klubu.

Fatalna postawa Legii Warszawa oburza kibiców i nie ma co się dziwić. Klub, który grał przecież w fazie grupowej europejskich pucharów musi walczyć o utrzymanie w lidze. Winą za obecną sytuację jest obarczany zarząd klubu na czele z prezesem Dariuszem Mioduskim. Warto podkreślić, że Aleksandar Vuković jest już trzecim trenerem, który prowadzi stołeczny zespół w tym sezonie. Mioduski nie ma wielkiej cierpliwości do szkoleniowców.

- Zaplątał się w spiralę błędów i złych decyzji. Niepotrzebnie i zbyt pochopnie zaufał nieodpowiednim ludziom, którzy szepczą mu swoje mądrości do ucha. I efekt widzimy. Jeśli pan Mioduski ma jaja, to niech zaciśnie zęby i walczy o odbudowę wizerunku swojego i drużyny - powiedział w rozmowie z "Faktem" Maciej Śliwowski.

Były piłkarz, zdobywca z Legią mistrzostwa Polski i członek Galerii Sław warszawskiej Legii widzi też inną opcję w sprawie właściciela klubu. - Chyba, że ma już dosyć tego, że za pieniądze, które ładuje w Legię jest opluwany i obrażany przez kibiców. Może dojść do wniosku, że po co mu to, skoro może leżeć na Bahamach i mieć wszystko w poważaniu - dodał Śliwowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata"

Legia Warszawa rozegrała 18 spotkań ligowych. Aż 13 z nich kończyło się porażkami. Reszta meczów przyniosła zwycięstwa, ale to daje zaledwie 15 punktów w tabeli, co sprawia, że aktualni mistrzowie Polski zimę spędzą w strefie spadkowej na przedostatnim miejscu.

Drużyna jest rozbita, a ostatnio misji naprawczej podjął się właśnie Aleksandar Vuković. Serb rozpoczął od efektownego zwycięstwa nad Zagłębiem Lubin (4:0), by później przegrać z Radomiakiem Radom 0:3. Przed Vukoviciem sporo pracy, aby wyprowadzić zespół na właściwe tory.

Czytaj także:
Lewandowski zdradził swoje dwa marzenia. To byłoby coś wielkiego
Zaskakujące wyznanie Vukovicia. Jest gotów paść na kolana przed gwiazdą Legii

Źródło artykułu: