"To dla mnie nieetyczne". Jan Tomaszewski mówi, co zrobić z Sousą
Jan Tomaszewski bardzo krytycznie ocenia rok reprezentacji pod rządami Paulo Sousy. - Trzeba mu podziękować, zapłacić, rozliczyć się z nim - mówi na łamach "Super Expressu".
- Tak, uważam, że powinien zostać zdymisjonowany. Trzeba mu podziękować, zapłacić, rozliczyć się z nim. Jeśli prawdą jest, że selekcjoner rozmawia z jakimiś brazylijskimi drużynami, a ma kontrakt z Polską, to jest dla mnie nieetyczne - ocenił Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".
Były bramkarz Biało-Czerwonych (w latach 1971-81) dodał, że wyniki i gra zespołu narodowego również nie bronią portugalskiego szkoleniowca. Jedyny plusik, który można mu przyznać, to spotkanie z Anglią (1:1) w ramach el. MŚ 2022.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!Zdecydowanie więcej w tym roku było jednak wpadek Sousy. - Za to, co stało się w meczu z Węgrami (1:2), mam jednak pretensje do prezesa Cezarego Kuleszy. Jest dużo niedomówień i ja nie wiem, czy Sousa celowo wystawił rezerwy, bo myślał, że już ma rozstawienie w barażach, czy zrobił to z niewiedzy. Tak czy inaczej sto procent winy ponosi tutaj Sousa. To kompromitacja selekcjonera - podsumował Tomaszewski.
Tydzień temu pisaliśmy o tym, że Sousa, który w reprezentacji Polski nie może być pewny swojej przyszłości (wszystko zależy od tego, czy uda się awansować na mundial w Katarze), rozmawia już z... potencjalnymi pracodawcami. W mediach w tym kontekście pada nazwa brazylijskiego klubu Flamengo Rio de Janeiro (więcej TUTAJ).
Zobacz:
Nowe wiadomości ws. Paulo Sousy. Padła kwota sześciu milionów euro