36-latek niechciany w Marsylii. Zastąpi Majeckiego?
Doświadczony Steve Mandanda po ponad 14 latach może odejść z Olympique Marsylia. Nazwisko 36-latka jest wymieniane w kontekście transferu do AS Monaco.
Młody bramkarz jest zaniepokojony tą sytuacją. - Od półtora roku jestem na ławce rezerwowych. Chciałbym trafić na wypożyczenie do innego zespołu i być numerem jeden. Prezydent klubu powiedział, że nie mogę odejść - ujawnił (więcej TUTAJ).
Według doniesień portalu footmercato.net, Steve Mandanda został zaoferowany klubowi z Księstwa. To dobra informacja dla Majeckiego. Być może Polak dostanie zielone światło na transfer.
Mandanda jest ikoną Olympique Marsylia. W 2007 rok przeprowadził się z AC Le Havre na Stade Velodrome i później zaliczył epizod w Crystal Palace. Klubowy kolega Arkadiusza Milika w bieżącym sezonie Ligue 1 cztery razy pojawił się na boisku. W tym momencie podstawowym golkiperem marsylczyków jest Pau Lopez.
36-latek ma dobrą renomę w lidze francuskiej. Wcześniej był łączony z AS Saint-Etienne.
Czytaj także:
Sousa chce odejść. Kulesza się nie zgadza. Zanosi się na wielką wojnę
Mahir Emreli przerwał milczenie. Odniósł się do plotek
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)