Po świętach Bożego Narodzenia w Hiszpanii pojawiają się ogromne problemy z zakażeniami koronawirusem. W samym Realu Sociedad na kwarantannie jest łącznie 17 piłkarzy i pracowników klubu! Mniejsze problemy ma z kolei FC Barcelona, która poinformowała o kolejnym zawodniku, który otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19.
Z tego powodu trener Xavi nie skorzysta w najbliższym czasie z doświadczonych obrońców Clementa Lengleta, Daniego Alvesa oraz Jordiego Alby. Wszyscy czują się dobrze, nie mają większych objawów, jednak i tak muszą pozostać w izolacji na około 10 dni.
Przed niedzielnym meczem z Realem Mallorca, kadra Barcelony sypie jak się domek z kart. Przypomnijmy, że od dłuższego czasu kontuzjowani są Ansu Fati, Pedri, Sergi Roberto, Memphis Depay oraz Martin Braithwaite. Niepewny jest także występ Sergino Desta, który miał problemy z przeciążeniem mięśni przywodziciela.
Z powodu nadmiaru żółtych kartek zabraknie także Sergio Busquetsa oraz Gaviego. Gdy dołączymy do tego trzech graczy będących w izolacji, to Xavi nie będzie mógł skorzystać łącznie z 11 piłkarzy.
W niedzielę nie zadebiutuje także Ferran Torres, który w najbliższych godzinach ma podpisać kontrakt z Barceloną. Proces rejestracji nowych piłkarzy rozpoczyna się 3 stycznia.
Zobacz także:
Bogusław Kaczmarek grzmi. "Żadne słowo nie jest w stanie oddać tego draństwa, które zrobił Sousa"
Jacek Zieliński, nowy dyrektor Legii: Nasz cel w tym sezonie jest bardzo jasny!
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami