West Ham United zanotował ostatnio serię pięciu spotkań we wszystkich rozgrywkach bez zwycięstwa, lecz w starciu z Watfordem nie pozostawił wątpliwości, kto jest lepszy. Drużyna Davida Moyesa wygrała aż 4:1, choć jako pierwsze na prowadzenie wyszły "Szerszenie".
Łukasz Fabiański skapitulował w 4. minucie po pięknym uderzeniu Emmanuela Dennisa z 15 metrów. Piłka poleciała przy słupku, więc trudno w jakikolwiek sposób obwiniać Polaka. Jego koledzy zadbali zresztą, by nie musiał się tą bramką zbyt długo martwić, bowiem objęli prowadzenie jeszcze przed przerwą.
W zupełnie innym humorze jest Przemysław Płacheta, który wyszedł w podstawowym składzie Norwich City na wyjazdowe starcie z Crystal Palace, lecz jego drużyna błyskawicznie została odarta z nadziei na dobry wynik.
"Orły" otworzyły wynik skutecznym strzałem Odsonne Edouarda z rzutu karnego już w 8. minucie, a w pierwszej połowie zdobyły w sumie trzy gole, rozstrzygając w praktyce losy spotkania. Płacheta przebywał na boisku do 81. minuty, po czym zastąpił go Joshua Sargent.
West Ham gromadzi aktualnie 31 pkt. i zajmuje 5. miejsce w tabeli Premier League, tracąc do Arsenalu 4 "oczka". Norwich zamyka stawkę.
Watford FC - West Ham United 1:4 (1:2)
1:0 - Emmanuel Dennis 4'
1:1 - Tomas Soucek 27'
1:2 - Said Benrahma 29'
1:3 - Mark Noble (k.) 58'
1:4 - Nikola Vlasić 90+2'
Crystal Palace - Norwich City 3:0 (3:0)
1:0 - Odsonne Edouard (k.) 8'
2:0 - Jean-Philippe Mateta 38'
3:0 - Jeffrey Schlupp 42'
[multitable table=1356 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Szymon Mierzyński: Komedia z Paulo Sousą idzie na konto Zbigniewa Bońka [OPINIA]
Szczegółowy terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hit już pierwszego dnia!