Glik wprost o Nawałce

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kamil Glik
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kamil Glik

Kamil Glik spektakularnie zakończył znajomość z Paulo Sousą, blokując jego numer. Obrońca reprezentacji Polski uważa, że nowym selekcjonerem będzie Polak. Jeśli wybór padnie na Adama Nawałkę, bardzo się z tego ucieszy, co podkreślił w "Hejt Parku".

Adam Nawałka jest - zdaniem bukmacherów - faworytem do przejęcia reprezentacji Polski po tym, jak opuścił ją Paulo Sousa. Krakowianin pracował już z Biało-Czerwonymi w latach 2013-2018, uzyskując awans na dwie duże imprezy: Euro 2016 (Polska awansowała do ćwierćfinału) i MŚ 2018.

Kibice chętnie zobaczyliby Nawałkę ponownie w roli selekcjonera, o czym świadczą wyniki naszej niedawnej sondy (więcej TUTAJ>>). Okazuje się także, że opcja ta ma zwolenników w gronie samych kadrowiczów.

Ujawnił to Kamil Glik, który w czwartek był gościem "Hejt Parku" w Kanale Sportowym. - Na pewno (Adam Nawałka - przyp. red.) byłby przyjęty przez szatnię nie dobrze, tylko jeszcze lepiej - powiedział Glik.

ZOBACZ WIDEO: "Piłkarze czują się oszukani". Były reprezentant grzmi po zachowaniu Paulo Sousy

104-krotny reprezentant Polski przyznał, że Nawałka po rozstaniu z kadrą dbał o dobre relacje ze swoimi byłymi podopiecznymi.

- Mimo ostatniego mundialu, który nie był najlepszy, jest on człowiekiem z dużą klasą. Do dzisiaj dba o zawodników. Nawet po meczach reprezentacji za trenera Brzęczka czy Sousy napisał jakiegoś SMS-a. Więź z zawodnikami, których prowadził, jest nadal bardzo duża - dodał Glik w "Hejt Parku".

W przeciwieństwie do relacji Sousy z Biało-Czerwonymi. Przypomnijmy, że Kamil Glik w czwartek zerwał kontakt z Portugalczykiem, blokując jego numer (więcej TUTAJ>>). Wcześniej zachowanie byłego już selekcjonera dosadnie skomentował Mateusz Klich.

Rozdział pt. "Paulo Sousa w reprezentacji Polski" został zamknięty 29 grudnia. Portugalczyk wypłacił odszkodowanie PZPN za przedwczesne zakończenie umowy, a następnie podpisał kontrakt z Flamengo Rio de Janeiro.

PZPN szuka nowego selekcjonera. - Pojawiły się ciekawe nazwiska, nie ukrywam. Jedna lub dwie grube ryby pływają w tym stawie, ale nie będę zdradzał szczegółów - powiedział WP SportoweFakty prezes związku Cezary Kulesza, który nie chciał przesądzać, czy drużynę narodową przejmie teraz Polak, czy kolejny trener z zagranicy.

Zdaniem Kamila Glika będzie to jednak polski trener. - Myślę, że znając trochę prezesa Kuleszę, na pewno jemu o wiele łatwiej współpracowałoby się teraz z Polakiem. Ale to decyzja prezesa - dodał "Glikson" w Kanale Sportowym.

Jak poinformował Cezary Kulesza, nowego selekcjonera poznamy prawdopodobnie do 15 stycznia 2022 r.

Czytaj także: Pierwszy kadrowicz skomentował odejście Paulo Sousy. Użył znanego cytatu

Komentarze (25)
avatar
random47
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli wróci Nawałka lub Brzęczek to i wróci stare................kompromitacja z żenadą. 
avatar
forward
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na szczęście trener nie gra a mamy kapitana najlepszego zawodnika na świecie który z powodzeniem ogarnie temat. 
avatar
Y3322
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz Nawałka wie o co chodzi i mógłby się zabezpieczyć przed różnymi bońkami, żeby mu się w interes nie wpieprzali. 
avatar
Katon el Gordo
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co niby miało dać to zablokowanie numeru ? Czy Sousa bez przerwy wydzwaniał do Glika prosząc o zrozumienie ? Zablokowanie numeru to nie jest zerwanie kontaktu. Jak kogoś nie chcę znać to usuw Czytaj całość
avatar
Roni Bydlak
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Sousa stosuje taktykę spalonej ziemi. Wkrótce mu jej zabraknie