Manchester United mierzył się z zespołem, który akurat w czasie świąt Bożego Narodzenia i w dniach do przełomu roku nie był zapracowany. Mecze Wolverhampton Wanderers były przekładane z powodu zakażeń koronawirusem, a ich piłkarze odpoczywali przez kilkanaście dni. W poniedziałek byli bardzo energiczni na boisku.
Już początek meczu przebiegał ze wskazaniem na Wolves. Przyjezdni nie schowali się przed Manchesterem United, a wcześnie postawili kroki blisko jego pola karnego. Nie potwierdzili okresu przewagi strzałem do bramki, choć w dwóch sytuacjach było blisko. Pechowcy wznosili wzrok ku niebu i łapali się za głowy, ponieważ spodziewali się odpowiedzi rozdrażnionych piłkarzy United.
Spotkanie wyrównało się, ale piłkarze ofensywni Manchesteru United mieli problem z tworzeniem sytuacji podbramkowych. Szarpał Aaron Wan-Bissaka, ale z jego akcji nie korzystali Cristiano Ronaldo oraz Edinson Cavani. Jose Sa po prostu nudził się w bramce Wolves.
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz nie przebierał w słowach. Mocna wypowiedź o Paulo Sousie. "To cyniczny facet"
Ronaldo stworzył najlepszą szansę na gola przeciwnikom. W 35. minucie główkował nonszalancko w kierunku własnej bramki. Prawdopodobnie chciał wyjaśnić sytuację i dać możliwość wykonania chwytu Davidowi de Gei, ale skończyło się podaniem do dwóch rywali. Tym zabrakło orientacji i opanowania, a całe zamieszanie zakończyło się strzałem Raula Jimeneza obok spojenia słupka z poprzeczką. W sumie uderzeń gości w pierwszej połowie było 15, co na Old Trafford nie zdarzyło się od 2003 roku w meczu Premier League.
Ralf Rangnick i jego piłkarze mieli o czym rozmawiać w szatni, ponieważ pozwalali Wolves na dużo. Manchester United miał problem ze złapaniem rytmu, soliści szarpali w ofensywie, ale nic z tego nie wynikało.
Po godzinie w United pojawił się Bruno Fernandes. Po tej zmianie za Masona Greenwooda zrobiło się gorąco pod bramką Wanderers. W 67. minucie Fernandes oddał strzał w poprzeczkę, a po chwili Cristiano Ronaldo główkował do siatki. Gospodarze nie prowadzili z powodu spalonego w momencie wrzutki z rzutu wolnego, ale nareszcie ożywili swoimi atakami publiczność na Old Trafford.
Pierwszym zmiennikiem w Wolves był z kolei Adama Traore i był on jednym z ojców decydującego gola na 1:0 w 82. minucie. Dośrodkowanie reprezentanta Hiszpanii zostało nieszczęśliwie wybite przed pole karne. Znalazł się tam Joao Moutinho i sprytnym uderzeniem trafił w narożnik bramki United.
Manchester United - Wolverhampton Wanderers 0:1 (0:0)
0:1 - Joao Moutinho 82'
Składy:
United: David de Gea - Aaron Wan-Bissaka (84' Anthony Elanga), Raphael Varane, Phil Jones, Luke Shaw - Scott McTominay, Nemanja Matić - Mason Greenwood (60' Bruno Fernandes), Jadon Sancho (76' Marcus Rashford) - Edinson Cavani, Cristiano Ronaldo
Wolves: Jose Sa - Max Kilman, Conor Coady, Romain Saiss - Nelson Semedo, Francisco Trincao (66' Adama Traore), Ruben Neves, Joao Moutinho, Fernando Marcal - Raul Jimenez (81' Fabio Silva), Daniel Podence (88' Leander Dendoncker)
Żółte kartki: McTominay, Shaw, Matić (United)
Sędzia: Mike Dean
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 29 | 6 | 3 | 99:26 | 93 |
2 | Liverpool FC | 38 | 28 | 8 | 2 | 94:26 | 92 |
3 | Chelsea FC | 38 | 21 | 11 | 6 | 76:33 | 74 |
4 | Tottenham Hotspur | 38 | 22 | 5 | 11 | 69:40 | 71 |
5 | Arsenal FC | 38 | 22 | 3 | 13 | 61:48 | 69 |
6 | Manchester United | 38 | 16 | 10 | 12 | 57:57 | 58 |
7 | West Ham United | 38 | 16 | 8 | 14 | 60:51 | 56 |
8 | Brighton and Hove Albion | 38 | 13 | 14 | 11 | 43:44 | 53 |
9 | Leicester City | 38 | 14 | 10 | 14 | 62:59 | 52 |
10 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 15 | 6 | 17 | 38:43 | 51 |
11 | Newcastle United | 38 | 13 | 10 | 15 | 44:62 | 49 |
12 | Crystal Palace | 38 | 11 | 15 | 12 | 50:46 | 48 |
13 | Brentford FC | 38 | 13 | 7 | 18 | 48:56 | 46 |
14 | Aston Villa | 38 | 13 | 6 | 19 | 52:54 | 45 |
15 | Everton | 38 | 11 | 6 | 21 | 43:66 | 39 |
16 | Southampton FC | 38 | 9 | 12 | 17 | 43:68 | 39 |
17 | Leeds United | 38 | 9 | 11 | 18 | 42:79 | 38 |
18 | Burnley FC | 38 | 7 | 14 | 17 | 34:53 | 35 |
19 | Watford FC | 38 | 6 | 5 | 27 | 34:77 | 23 |
20 | Norwich City | 38 | 5 | 7 | 26 | 23:84 | 22 |
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską