Gazeta "Sport" poinformowała, że Xavi nie widzi miejsca dla Philippe Coutinho w swoim zespole, stąd też gwiazda Blaugrany musi intensywnie myśleć o transferze z klubu. Po dniach posuchy znaleźli się jednak chętni na usługi Brazylijczyka.
Jak podaje portal Goal.com, sprowadzeniem tego piłkarza zainteresowany jest Liverpool, ale i także Everton oraz Aston Villa. Sam zawodnik chce wyjechać do Anglii i nie myśli o powrocie do ojczyzny.
Jeżeli 29-latek wybierze pierwszy z możliwych kierunków, to czeka go wielki powrót do miejsca, gdzie jego kariera weszła w złoty okres, czyli na Anfield. To właśnie w styczniu 2013 roku przeszedł on do The Reds z Interu Mediolan, stając się wówczas jedną z największych gwiazd Premier League.
ZOBACZ WIDEO: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było
Brazylijczyk z Liverpoolu do Dumy Katalonii trafił zimą 2018 roku za 135 mln euro. Po czasie okazało się, że były to bardzo źle wydane pieniądze za piłkarza, który zbytnio nie wyróżniał się na boisku. Stąd też klub z Camp Nou zdecydował się wypożyczyć go do Bayernu, z którego po roku wrócił.
Zastrzyk gotówki po sprzedaży Brazylijczyka byłby bardzo bardzo pomocny w kolejnych działaniach Barcelony na rynku transferowych, które jak zaznacza Joan Laporta, nie skończą się na jednym zakupie.
- Wróciliśmy i będziemy się wzmacniać. Możemy być aktywni na rynku, a wszyscy wielcy gracze mogą brać pod uwagę grę dla Barcy. Znajdujemy się w momencie, w którym musimy zwracać dużą uwagę na kwestie ekonomiczne, ale sytuacja się poprawia i wszystko staje się możliwe. W obecnym sezonie mamy pilną potrzebę, by wygrać jak najwięcej - powiedział dziennikarzom prezydent Blaugrany.
Gigant złożył ofertę za Kyliana Mbappe!
"Musi się zrestartować". Włosi liczą na Krzysztofa Piątka