Goście lepiej weszli w mecz. Nathan Redmond rozpoczął strzelanie na stadionie Swansea City, ale później piłkarze Southampton FC sami skomplikowali sobie sprawę. W 30. minucie Yann Valery został wyrzucony z boiska.
Podopieczni Russella Martina przejęli inicjatywę i stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych. Ich starania przyniosły skutek dopiero w 77. minucie. Joel Piroe doprowadził do dogrywki.
Kolejny gol padł w kuriozalnych okolicznościach. Olivier Ntcham próbował dośrodkować do Piroe'a, jednak Jan Bednarek przeciął tor lotu piłki. Reprezentant Polski zupełnie zmylił Frasera Forstera i bramka została zapisana na jego konto. Bramkarz wściekł się na klubowego kolegę.
Zawodnicy "Świętych" szybko naprawili błąd Bednarka. W dogrywce na listę strzelców wpisali się jeszcze Mohamed Elyounoussi i Shane Long. Po 120 minutach Southampton FC zwyciężyło 3:2 ze Swansea City i zagra w czwartej rundzie Pucharu Anglii.
Bednarek odetchnął z ulgą po końcowym gwizdku. W sezonie 2021/22 środkowy obrońca wystąpił już w 17 meczach Southampton FC.
Gol samobójczy Jana Bednarka (od 1:00):
Czytaj także:
Sobota w Pucharze Anglii. Huddersfield i Crystal Palace z awansem, nieudana pogoń Mansfield
Jakub Moder uratował zespół. Trzecioligowiec zaskoczył
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!