Siostra, mama i teściowa. Te trzy kobiety towarzyszyły Robertowi Lewandowskiemu podczas Gali Mistrzów Sportu. To one też widziały na żywo, jak napastnik Bayernu Monachium odbiera statuetkę dla najlepszego polskiego sportowca w 2021 roku.
Na ogłoszeniu wyników 87. plebiscytu "Przeglądu Sportowego" nie było Anny Lewandowskiej. Tak się złożyło, że od pewnego czas jest ona z dziećmi na Malediwach. Wcześniej towarzyszył im Robert podczas krótkiego urlopu w Dubaju, ale musiał wracać do Niemiec w związku ze wznowieniem rozgrywek Bundesligi.
Gwiazda fitness jednak uważnie śledziła, co się dzieje w ojczyźnie. Dlatego niedługo po ogłoszeniu wyników zamieściła na Instagramie zdjęcie, w którym pogratulowała mężowi sukcesu.
"Kochanie, wszystkie trzy przesyłamy ci potrójną moc uścisków z okazji trzeciego już zwycięstwa w tym prestiżowym konkursie. Nasza DUMA sięga po horyzont i jeszcze dalej" - pisze żona Roberta.
Robert Lewandowski i jego droga do gwiazd. Historia jak z filmu >>
Legenda grzmi! "Ograbili Lewandowskiego" >>
ZOBACZ WIDEO: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było