Po nieudanej rundzie jesiennej reprezentant Polski postanowił wrócić na Półwysep Apeniński. Krzysztof Piątek został wypożyczony z Herthy Berlin do Fiorentiny. Włosi zapewnili sobie opcję transferu definitywnego.
Snajper miał też ofertę ze swojego byłego klubu. - Genoa zawsze będzie w moim sercu, ale teraz jestem tutaj. Ważne dla mnie było to, że Fiorentina gra ofensywną piłkę - podkreślił 26-latek na konferencji prasowej.
- Jeśli chodzi o mnie, to na pewno mam większe doświadczenie. Sądzę, że teraz jestem lepszym piłkarzem niż wtedy, gdy wyjeżdżałem z Włoch - ocenił.
Do tej pory podstawowym napastnikiem "Violi" był Dusan Vlahović. W tym sezonie utalentowany Serb zgromadził 16 goli i jest obecnie najlepszym strzelcem Serie A. Piątek będzie musiał walczyć o miejsce w wyjściowej "jedenastce".
- To świetny napastnik, ale ja też zdobyłem 30 bramek w jednym sezonie. Vlahović ma duży talent i potencjał. Trener Vincenzo Italiano często zmienia ustawienie. Myślę, że w razie potrzeby moglibyśmy zagrać razem - stwierdził kadrowicz.
Być może Piątek zadebiutuje w nowych barwach już w poniedziałek (10 stycznia). W 21. kolejce ACF Fiorentina zmierzy się z Torino FC. Pierwszy gwizdek o godz. 17:00.
Czytaj także:
Zlatan Ibrahimović rozpoczął ostrzał
Wojciech Szczęsny w meczu ze smaczkami
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!