Sousa już ma kłopoty w Brazylii!

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Były już selekcjoner reprezentacji Polski powoli układa sztab szkoleniowy w brazylijskim Flamengo. Nieoczekiwanie już na samym początku napotkał na problem. Paulo Sousa musi teraz zastanowić się, jak go rozwiązać.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=11703]

Paulo Sousa[/tag] nie poprowadzi już reprezentacji Polski. Na niespełna trzy miesiące przed meczem barażowym o awans do MŚ 2022 (z Rosją) postanowił zerwać umowę i przeniósł się do brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro. Jego decyzja odbiła się głośnym echem w całej Polsce.

W efekcie obecny prezes PZPN - Cezary Kulesza - w trybie pilnym musi znaleźć nowego selekcjonera. Wydawało się, że największe szanse ma Adam Nawałka, który był trenerem reprezentacji w latach 2013-18. Jednak ostatnio coraz częściej mówi się o kandydatach z zagranicy. Jeden z nich - Fabio Cannavaro - spotkał się w Warszawie z Kuleszą (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ >>).

A co słychać u Sousy? Portugalski trener powoli układa wszystkie sprawy związane ze sztabem szkoleniowym Flamengo. A musi sporo zmienić, bo jak się okazuje wynegocjować w Brazylii zgodę na to, że będzie współpracował z większością tych samych trenerów, którzy pracowali z nim w Polsce (TUTAJ o tym pisaliśmy >>).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Dlatego, aby zrobić dla nich miejsce, musi sporo osób zwolnić. Z Brazylii doszła informacja o tym, że z Flamengo żegna się César Andrade, człowiek odpowiedzialny w klubie za sprawy związane z technologią. Ale to nie jest decyzja Sousy. Cesar Andrade zrezygnował sam.

- Zgłosił problemy i odrzucił zaproszenie od Sousy - poinformował brazylijski dziennikarz Gilmar Ferreira.

Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o problemy w życiu osobistym.

Taka decyzja nie jest na rękę Sousie. Zapowiadał, że wprowadzi do klubu sporo nowinek technicznych. Między innymi specjalne drony miały rejestrować grę piłkarzy, aby potem korygować ich postawę na murawie. Andrade miał pomóc we wprowadzeniu takiej rewolucji. Nie pomoże.

Źródło artykułu: