Po solidnym początku sezonu Espanyol gra w kratkę. Wygrane przeplata porażkami. W poprzedniej kolejce drużyna z Barcelony zwyciężyła i w potyczce z Elche miała nadzieję na rozpoczęcie serii wygranych.
Rywal przed meczem plasował się w strefie spadkowej. Już po kwadransie goście prowadzili dwoma golami po trafieniach Pere Milli.
Miejscowych jeszcze przed przerwą stać było na zdobycie gola kontaktowego. Rzut karny wykorzystał Raul de Tomas.
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
Po zmianie stron gole nie padły i Elche mogło się cieszyć z ważnych trzech punktów. Zespół po trzech potyczkach bez wygranej sięgnął po upragnione zwycięstwo i wyskoczył ponad kreskę. Do utrzymania jednak daleka droga.
Espanyol Barcelona - Elche CF 1:2 (1:2)
0:1 - Milla 6'
0:2 - Milla 14'
1:2 - de Tomas (k.) 45+3'
[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Udało się za dwudziestym razem. To był taki ostatni zespół w La Lidze
Dramat Barcelony w końcówce meczu z Granadą