Pod koniec grudnia Paulo Sousa rozwiązał kontrakt z PZPN. Reprezentacja Polski znalazła się w trudnej sytuacji przed marcowymi barażami o awans na mistrzostwa świata. Cezary Kulesza negocjuje z potencjalnymi kandydatami na stanowisko selekcjonera.
Do 17 grudnia poznamy nazwisko następcy Sousy. Nowy trener będzie miał mało czasu na przygotowania do starcia z Rosją. Spekulacje podsycił Zbigniew Boniek, który wyraźnie zasugerował, że PZPN może postawić na Jana Urbana z Górnika Zabrze - więcej TUTAJ.
Sam zainteresowany odniósł się do plotek na łamach serwisu sport.tvp.pl. - To jest coś miłego, ale nie jest to rzecz, która wyszła ze strony PZPN. Związek ma czas dla siebie i sam musi podjąć konkretną decyzję. W przypadku klubu, gdzie zwalniany jest dany trener i jest wakat, to mówi się o kilku, czasami kilkunastu kandydatach. Mnie na początku nie było, później się pojawiłem - mówił.
ZOBACZ WIDEO: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było
Urban był asystentem Leo Beenhakkera podczas Euro 2008. Niewiele wskazuje jednak na to, że trener podpisze umowę z PZPN. - Nie myślę o tym, naprawdę. To fajna sprawa, gdy piszą o człowieku i doceniają w jakimś stopniu to, co osiągnąłem jako trener i znajduję się w gronie kandydatów. Przynajmniej dla mediów - kontynuował.
59-latek przed sezonem 2021/22 przejął stery w zespole z Zabrza. Aktualnie jego Górnik zajmuje siódme miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.
Czytaj także:
Legendarny Niemiec nie ma wątpliwości. Ten piłkarz powinien zastąpić Lewandowskiego
Kapitan Górnika przebiera w ofertach. Znalazł się na radarze Legii