Od kilku tygodni nie było do końca jasne, gdzie rundę wiosenną spędzi Fabian Piasecki. Z jednej strony Stal Mielec miała w umowie opcję wykupu, jednak kwota (siedmiocyfrowa) okazała się zbyt wysoka. Stal podjęła decyzję, że nie wykupi jednego ze swoich liderów jesienią. Wobec tego Śląsk Wrocław skorzystał z możliwości skrócenia wypożyczenia i Piasecki wraca do Wrocławia. Zaczął już nawet treningi z drużyną.
Piasecki dołączył do Stali w trakcie obecnego sezonu i praktycznie z miejsca stał się jednym z filarów zespołu. Strzelił cztery gole i walnie przyczynił się do bardzo dobrej postawy ekipy z Mielca, która po rundzie jesiennej zajmuje ósme miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.
Powrót Piaseckiego do Śląska może być istotny jeszcze z innego powodu. W dalszym ciągu nie rozstrzygnęła się bowiem przyszłość Erika Exposito, który jest kuszony przez zagraniczne kluby. Może równie dobrze zostać na rundę wiosenną, jak i odejść. Wówczas Śląsk zostałby bez klasycznego napastnika.
Piasecki wraca, Pawłowski w rezerwach
Zanim jeszcze Śląsk ogłosił powrót Piaseckiego, ukazała się informacja, że do rezerw przesunięty został Bartłomiej Pawłowski. Jak tłumaczy klub, decyzja została podjęta przez pion sportowy.
W tym sezonie Pawłowski nie cieszył się zaufaniem trenera Jacka Magiery. Rozegrał dwanaście spotkań, ale ustawiany był w większości przypadków jako prawy wahadłowy, co nie wychodziło mu najlepiej.
Trudno jednak sobie wyobrazić, by Pawłowski na dłużej zagościł w drugiej drużynie Śląska. Mimo kiepskich liczb (dwie asysty), w dalszym ciągu może być atrakcyjnym kąskiem dla niektórych klubów. I wrocławianie raczej nie będą robić problemów, by 29-latek odszedł.
CZYTAJ TAKŻE:
To byłby transferowy hit! Legia zainteresowana reprezentantem Polski
Pierwsze wzmocnienie Lecha Poznań. To on ma zastąpić Jakuba Kamińskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!