Wyjazd do Chin w 2017 roku okazał się koszmarem dla Anthony'ego Modeste'a. Francuz pomógł 1.FC Koeln awansować do Ligi Europy, ale sam w niej nie zagrał. Winny temu egzotyczny transfer, na który nalegał były dyrektor sportowy Joerg Schmadtke. W Chinach piłkarz zabawił rok, a w powrocie do Niemiec pomagał mu znany polityk.
Martin Schulz, były kandydat na kanclerza i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, uczestniczył w negocjacjach Modeste'a z klubem TJ Tianhai. Dzięki swoim kontaktom w Chinach polityk pomógł rozwiązać kontrakt piłkarza i umożliwić mu powrót do Kolonii.
- W negocjacjach z Chinami kluczowe jest doświadczenie - mówił "Bildowi" Schulz. - Trzeba wiedzieć, że należy okazać im dużo szacunku. Myślę, że nam się udało - dodał znany polityk.
W trójce z najlepszymi
Pierwszy pobyt Modeste'a w Nadrenii był imponujący. W pierwszym sezonie strzelił 15 goli w Bundeslidze, w drugim już 25! Były to rozgrywki 2016/2017, kiedy Modeste rywalizował o tytuł króla strzelców z Robertem Lewandowskim i Pierre'em-Emerickiem Aubameyangiem. Z 31 trafieniami wygrał Gabończyk, jedno mniej miał wtedy Polak. I kiedy kibice czekali na kolejny sezon zaciętej rywalizacji trójki snajperów, jeden z nich wyjechał do Chin.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki
Po zawirowaniach Francuz wrócił do Kolonii w 2018 roku, ale dopiero teraz odzyskał formę. Z 12 bramkami jest tuż za Erlingiem Haalandem i Patrikiem Schikiem, którzy gonią w klasyfikacji Lewandowskiego.
Wyjątkowa statystyka
W jednym zestawieniu Modeste zostawił resztę w tyle - chodzi o bramki zdobyte głową. W pierwszej połowie sezonu zdobył ich osiem i ustanowił nowy rekord ligi. W sumie 33-latek ma już ich dziewięć i dwóch brakuje mu do wyrównania rekordu Sergeja Barbareza i Jana Kollera.
Do tego prześcignął w klubowej klasyfikacji strzelców legendę FC Koeln, Lukasa Podolskiego i zajął ósme miejsce w zestawieniu wszech czasów. Modeste strzelił w tym klubie już 56 goli.
Trener Steffen Baumgart już na początku sezonu wiedział, jakie są ambicje napastnika. - Niezależnie od tego, czy będziesz chciał odpocząć przez najbliższe dwa lata do wygaśnięcia kontaktu, czy chcesz wcisnąć gaz do dechy, po prostu baw się dobrze - powiedział trener. Francuz wybrał drugą opcję.
Niespełnione marzenie
I chce w końcu spełnić jedno marzenie. - Zanim wygaśnie mój kontrakt, chcę zagrać z FC Koeln w Lidze Europy - cytuje Modeste'a "Bild".
Ekipa Baumgarta jest na dobrej drodze. Po 18 meczach jest na szóstym miejscu ze stratą punktu do piątego miejsca, premiowanego grą w LE. W sobotę drużyna z Kolonii zagra z liderem, Bayernem Monachium (początek o godz. 15:30).