Zawodnik z IV ligi pogrążył wielkiego faworyta Pucharu Narodów Afryki!

Koncert Tunezji. Problemy Wybrzeża Kości Słoniowej

Zespół Djamela Belmadiego, który należy do głównych faworytów turnieju, miał ciężko od samego początku, bowiem na inaugurację zaledwie zremisował z Sierra Leone (0:0) i postawił się pod ogromną presją.

Wszyscy zakładali, że drugiej wpadki już nie będzie, ale w niedzielę Algierczycy znów przeżywali niemiłosierne męki. W pierwszej połowie udało im się wprawdzie umieścić piłkę w siatce, lecz trafienie dobijającego Baghdada Bounedjaha nie zostało uznane, bowiem uderzający jako pierwszy Riyad Mahrez był na spalonym.

Gwinejczycy bronili się skutecznie, a z przodu wcale nie byli bezzębni. Od czasu do czasu wysyłali ostrzeżenia faworytowi i w 70. minucie kolejne zakończyło się bramką. Po rzucie rożnym Josete Miranda strącił piłkę w kierunku Estebana Obianga, a ten pokonał Raisa M'Bolhiego z kilku metrów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Kopciuszek dokonał wielkiej rzeczy. Przeogromna radość w jego szeregach musiała poruszyć niejedno serce. O skali tej sensacji najlepiej świadczy fakt, że zawodnik, który zadał cios, występuje na co dzień w Antequera CF. To hiszpański klub, grający w Segunda Division RFEF, czyli na czwartym poziomie rozgrywkowym!

Algierczycy rzucili się jeszcze do ataku i w pewnym momencie podnieśli nawet ręce w geście triumfu, ale zrobili to przedwcześnie. Mahrez wpakował piłkę do siatki przepięknym wolejem, tyle że zrobił to ze spalonego i gol znów nie został uznany.

W końcówce drużynie Djamela Belmadiego brakowało już spokoju i nic nie wskórała, doznając kompromitującej porażki. Szanse na awans nie zostały jeszcze pogrzebane, jednak Algieria wciąż nie ma nawet bramki, a w 3. kolejce będzie musiała wygrać z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

Dziś bliżej udziału w 1/8 finału Pucharu Narodów Afryki jest Gwinea Równikowa, która ma trzy punkty i zajmuje 2. miejsce w grupie E.

Algieria - Gwinea Równikowa 0:1 (0:0)
0:1 - Esteban Obiang 70'

Czytaj także:
Szymon Mierzyński: Komedia z Paulo Sousą idzie na konto Zbigniewa Bońka [OPINIA]
Szczegółowy terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hit już pierwszego dnia!