Kolejne komplikacje spotkały Jagiellonię Białystok podczas przygotowań w tureckim Belek. Po zmianie przeciwnika w pierwszym meczu sparingowym ta sama sytuacja nastąpiła przed kolejnym spotkaniem. Zamiast starcia z mistrzem Bułgarii Ludogorcem Razgrad trzeba było się zadowolić sprawdzianem z węgierskim BFC Siofok.
Przeciwnik to średniak zaplecza madziarskiej ekstraklasy, więc spodziewano się łatwej wygranej zespołu z Podlasia. Tak też się stało. Już po upływie kwadransa płaskim strzałem z kilku metrów wynik otworzył Andrzej Trubeha, a kilka chwil później w podobny sposób prowadzenie podwyższył Taras Romanczuk. W drugiej części gry oglądający zobaczyli natomiast kolejne niemal bliźniacze trafienie autorstwa Macieja Twarowskiego.
Jagiellonia miała wyraźną inicjatywę w całym meczu, wyglądała dużo lepiej na tle znacznie słabszych rywali i stworzyła sporo dobrych sytuacji. Szwankowała jednak skuteczność.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!
Co ciekawe pewne zwycięstwo nie do końca usatysfakcjonowało trenera Piotra Nowaka. - Po godzinie brakowało nam odpowiedniego tempa, właściwego poruszania się po boisku, wprowadzenia arytmii i te sytuacje, które mieliśmy były rwane. Przy wyniku 3:0 trzeba być jeszcze bardziej zdeterminowanym aby utrzymywać się przy piłce i kontrolować przebieg wydarzeń. Nie może być to tak szarpane jak u nas w ostatnich dwudziestu minutach - zaznaczył w wypowiedzi dla klubowej telewizji.
Jagiellonia Białystok - BFC Siofok 3:0 (2:0)
1:0 - Andrzej Trubeha 15'
2:0 - Taras Romanczuk 19'
3:0 - Maciej Twarowski 52'
Jagiellonia Białystok: Pavels Steinbors (46' Sławomir Abramowicz) - Paweł Olszewski, Miłosz Matysik (46' Bojan Nastić), Michał Pazdan (46' Jakub Orpik), Bartłomiej Wdowik (46' Jakub Lewicki) - Tomas Prikryl (46' Kacper Tabiś), Taras Romanczuk (46' Oliwier Wojciechowski), Martin Pospisil, Michał Nalepa (46' Przemysław Mystkowski), Karol Struski (46' Fiodor Cernych) - Andrzej Trubeha (46' Maciej Twarowski).