Według niemieckiego dziennika Mino Raiola od kilku dni jest w szpitalu "San Raffaele" w Mediolanie. To prywatna klinika, która w ostatnim czasie specjalizuje się w leczeniu powikłań po COVID-19. Leczył się tam m.in. były premier włoskiego rządu i szef AC Milan, Silvio Berlusconi.
Raiola do szpitala miał trafić z powodu choroby płuc. Jego stan był na tyle poważny, że lekarze zdecydowali o przeniesieniu go na OIOM. Mowa nawet o zagrożeniu życia, ale to wciąż są nieoficjalne informacje.
Wcześniej jego otoczenie bagatelizowało całą sytuację. W oficjalnym oświadczeniu informowano, że Raiola trafił do szpitala ze względu na zwykłe badania lekarskie, które były wcześniej zaplanowane. Te informacje nie pokrywają się jednak z doniesieniami "Bildu".
ZOBACZ WIDEO: Nawałka nagle ma konkurencję. Były selekcjoner tłumaczy działania PZPN
Raiola to jeden z najpotężniejszych agentów piłkarskich. Opiekuje się interesami supergwiazd takich jak Zlatan Ibrahimović, Paul Pogba czy Gianluigi Donnarumma. Jego klientem jest również Erling Haaland.
Niemieckie media już zastanawiają się, jak choroba Raioli wpłynie na przyszłość Haalanda. Władze Borussii mają nadzieję, że uda im się zatrzymać Norwega co najmniej do zakończenia przyszłego sezonu.
Czytaj także:
Włoch był blisko reprezentacji Polski. Może trafić do Premier League
Najdroższy mundial w historii? Podano ceny biletów na MŚ 2022