Atalanta pokazuje gorszą twarz

PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI  / Na zdjęciu: Aleksiej Miranczuk
PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI / Na zdjęciu: Aleksiej Miranczuk

Już drugi bezbramkowy mecz Atalanty w styczniu. W starciu z Lazio zagrała ostrożnie i odparła wszystkie niezdarne ataki przeciwników.

W tym artykule dowiesz się o:

Uczestnicy Ligi Europy potrafili w przeszłości tworzyć ciekawsze widowiska. W tym sezonie lepiej wiedzie się Atalancie, która ponownie puka do Ligi Mistrzów. Z kolei Lazio, w pierwszym sezonie po zmianie trenera z Simone Inzaghiego na Maurizio Sarriego, musi martwić się o wejście do pucharów. W sobotę poziomem meczu rozczarowali jedni i drudzy.

Poprzedni mecz ligowy Atalanty zakończył się bezbramkowym remisem. Pierwsza połowa konfrontacji z Lazio wyglądała tak samo jak w starciu z Interem. Brakowało tempa w atakach i strzałów celnych, dlatego pod bramkami działo się niewiele. Małym usprawiedliwieniem dla zespołu z Bergamo były liczne absencje w ofensywie.

Lazio mogło postraszyć Ciro Immobile, Luisem Alberto, Sergejem Milinkoviciem-Saviciem czy Felipe Andersonem. W akcjach rzymian brakowało jednak polotu i odbijali się od defensywy z Bergamo. Dopiero w 64. minucie Mattia Zaccagni huknął w słupek bramki Juana Musso. Niebawem odpowiedział niebezpiecznym atakiem Aleksiej Miranczuk.

ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia

Końcówka nieco ciekawsza. Adam Marusić starał się wywalczyć prowadzenie dla Lazio, ale podobnie jak wspomniani już piłkarze strzelił niecelnie. Ostatecznie bramkarze zmierzyli się z tylko trzema uderzeniami i stanęło na remisie 0:0.

Lazio - Atalanta BC 0:0

Składy:

Lazio: Thomas Strakosha - Elseid Hysaj (69' Manuel Lazzari), Luiz Felipe, Patric, Adam Marusić - Sergej Milinković-Savić, Lucas Leiva, Luis Alberto (79' Toma Basić) - Felipe Anderson, Ciro Immobile, Mattia Zaccagni

Atalanta: Juan Musso - Berat Djimsiti, Merih Demiral, Jose Luis Palomino - Davide Zappacosta, Giorgio Scalvini (61' Joakim Maehle), Remo Freuler, Giuseppe Pezzella - Aleksiej Mirańczuk (71' Rafael Toloi), Matteo Pessina (85' Alassane Sidibe) - Roberto Piccoli (85' Tommaso De Nipoti)

Żółte kartki: Pezzella, Zappacosta, Toloi (Atalanta)

Sędzia: Simone Sozza

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Atalanta pierwsza w ćwierćfinale. Nie obyło się bez kontrowersji
Czytaj także: Szymon Żurkowski nie gubi formy strzeleckiej

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
23.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Atalanta!